Zenek Martyniuk zarabia miliony. Jego mama mieszka w starym domku
Zenek Martyniuk należy do najlepiej zarabiających piosenkarzy w Polsce, jednak nie ma to żadnego przełożenia na warunki, w jakich mieszka jego matka. Niebywałe, jak wyglądają wnętrza jej skromnego domku na podlaskiej wsi.
Zenek Martyniuk pokazała swój rodzinny dom na Podlasiu
Do Teresy Martyniuk na specjalne zaproszenie gwiazdora udała się Elżbieta Jaworowicz. Kamerzyści "Sprawy dla reportera" przemierzyli posesję matki króla disco polo wzdłuż i wszerz.
Autor "Przez Twe oczy zielone" nie miał nic przeciwko. Podczas nagrań sam zagajał rozmowę z gospodynią. Wskazując na letnią kuchnię zdradził, że to właśnie w niej - a nie w szpitalu - się urodził. Co jeszcze mogli zobaczyć widzowie interwencyjnego programu TVP?
Ojciec Martyniuka przed śmiercią wypowiedział pamiętne słowaZenek Martyniuk z mamą w "Sprawie dla reportera"
Zenek Martyniuk oprowadził Elżbietę Jaworowicz nie tylko wokół domu, ale także po jego wnętrzach. Przy tym obecna była jego rodzicielka. Można odnieść wrażenie, że warunki, w jakich mieszka, nie przystoją mamie tak bogatego syna, jednak kobieta wcale nie wyglądała na utrapioną. A wręcz przeciwnie.
Z dumą pokazywała dyplomy, jakie za młodu zdobył piosenkarz, łóżeczko, w którym spał i pokoje, w których się wychowywał. Co jeszcze skrywa skromna chatka zlokalizowana w Grabówce pod Białymstokiem?
Tak mieszka mama Zenka Martyniuka. Skromnie to mało powiedziane
Widok palników na kaflowym piecu, przy którym niegdyś gotowano posiłki, dla mamy Zenka Martyniuka jest codziennością. W drewnianym budynku wszystkie pokoje urządzone są w klimacie, które były normą kilkadziesiąt lat temu. Zimą może być trochę zimno, ponieważ okna i drzwi nie wydają się dostatecznie ocieplone.
W domu mamy “króla disco polo” znajduje się również wiele starych mebli, takich jak klasyczne dla czasów PRL meblościanki, czy drewniane krzesła i skórzane fotele. Możemy zauważyć również wiele ceramiki i odświętnych zastaw stołowych. W domu pani Tereski panuje bardzo ciepły i przytulny klimat, który zapewne część z Was kojarzy z wizyt u własnych babć i dziadków.
Nie ma wątpliwości, że Teresa Martyniuk w przeciwieństwie do swojego syna nie jest za pan brat z luksusem. Jak sądzicie, czy wynika to z niechęci do zmian w podeszłym wieku, czy z czegoś innego?