Zełenski: rosyjskie wojska "nie wiedzą, gdzie szukać rezerw i pomocy"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał w najnowszym przemówieniu do narodu, że wróg ponosi tak duże straty, że "nie wie już, gdzie szukać rezerw". Jednak ostrzega przed optymizmem, ponieważ uważa, że Rosja przygotowywała się do wojny w Ukrainie "od dziesięcioleci". Wystosował także apel o odbudowę ukraińskiej gospodarki.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że informacje na temat czwartej rundy negocjacji ukraińsko-rosyjskich zostaną przekazane wieczorem. Delegacje zwaśnionych stron rozpoczęły konsultacje o godz. 9:30 (10:30 czasu polskiego).
Zełenski: zadajemy wrogowi takie straty, że nie wie już, gdzie jeszcze szukać rezerw
Wołodymyr Zełenski regularnie publikuje nagrania na Facebooku, w których informuje o przebiegu wojny w Ukrainie. Tym razem poruszył wątek strat, które ponoszą siły rosyjskie.
- Zadajemy wrogowi takie straty, że nie wie już, gdzie jeszcze szukać rezerw. Gdzie jeszcze szukać pomocy - przyznał prezydent Ukrainy.
Jednak jego zdaniem naród ukraiński "nie może się rozluźniać", ponieważ "państwo rosyjskie od dziesięcioleci przygotowywało się do wojny" . - Zgromadzili znaczne zasoby wojskowe w imię zła, w celu podbicia swoich sąsiadów. I w imię zniszczenia Ukrainy, Europy, jaką znamy, którą cenimy - przyznał Wołodymyr Zełenski.
Choć prezydent zaznaczył, że " Ukraińców nie trzeba przekonywać, żeby stawali się ochotnikami" , to po raz kolejny zaapelował o zaangażowanie. Jego zdaniem "trzeba walczyć, aby wygrać" i osiągnąć "uczciwy pokój, na który zasłużyli Ukraińcy" . - Z gwarancjami bezpieczeństwa dla naszego państwa, dla naszych ludzi - dodał.
- To jest czas, kiedy każdy z nas jest potrzebny. Dziś zostaliśmy poddani wielkiej próbie i jednoczymy się i budujemy nasz ukraiński charakter. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby obronić to, co nasze - przekonywał. Prezydent uważa, że "potrzebne jest wsparcie dla sił zbrojnych ze wszystkich stron Ukrainy".
Prezydent Ukrainy apeluje o odbudowę gospodarki
W najnowszym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski nieprzypadkowo przechadza się po ulicach Kijowa. W ten sposób chciał zaznaczyć potrzebę odbudowania ukraińskiej gospodarki.
- Gospodarka Ukrainy powinna być zachowywana i odbudowywana w miarę możliwości. Życie powinno pojawiać się na ulicach miast, gdzie pozwala na to bezpieczeństwo. Apteki, handel, każdy biznes, który może dziś działać - ocenił prezydent.
Jego zdaniem każdy obywatel może "pracować" na rzecz odbudowy zaatakowanego państwa. - Gospodarcze zdławienie Ukrainy jest jednym z celów wojny przeciwko nam - podkreślił.
To już kolejny apel, który Wołodymyr Zełenski wystosował w poniedziałek 14 marca. Rano opublikował wpis, w którym ostrzegał NATO przed Rosją. "Powtarzam raz jeszcze: jeśli nie zamkniecie naszego nieba, rosyjskie pociski spadną na wasze terytorium, terytorium NATO. To tylko kwestia czasu ", czytamy we wpisie prezydenta na Facebooku. Dołączył do niego zdjęcia przedstawiające wojnę w Ukrainie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Wojna w Ukrainie. Korespondent "The New York Times" Brent Renaud zginął podczas ostrzału
-
Wojna w Ukrainie. Kwaśniewski o rozmowie z Putinem: "Jego marzeniem jest odbudować wielką Rosję"
-
Wojna w Ukrainie. Zełenski ostrzega NATO. "Rakiety będą spadać na wasze terytorium"
źródło: wp.pl, tvn24.pl, goniec.pl