Zaskakujący komunikat Polsatu. Chodzi o sprawę Dagmary Kaźmierskiej
Po ujawnieniu przez Goniec.pl szczegółów z mrocznej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej, temat celebrytki zdominował w ostatnich dniach polskie media. Od “Królowej życia” odcięły się dotychczas promujące ją stacje telewizyjne - TVN i Polsat. Do sytuacji odniósł się rzecznik tej drugiej.
Dagmara Kaźmierska gwiazdą TVN-u i Polsatu
Celebrytka zdobyła popularność dzięki występom w chętnie oglądanym przez widzów show “ Królowe życia ”. Choć program został już usunięty z serwisu streamingowego Player (TVN Warner Bros. Discovery), to przez lata należąca do TVN-u stacja TTV promowała Dagmarę Kaźmierską , której obecność w programie napędzała stacji oglądalność.
Popularność Kaźmierskiej wykorzystał także Polsat, który zaprosił celebrytkę do jednego ze swoich sztandarowych formatów - “ Tańca z gwiazdami ”. Obecnie jednak obie stacje odcinają się od “Królowej życia”.
Burza po materiale Gońca
Złapali mnie. Heniek trzymał mnie od tyłu za ręce, a Dagmara zaczęła bić mnie z pięści po brzuchu, głowie i plecach. Zaczęła mnie też kopać po brzuchu - wyjawił Goniec.pl
Dagmara Kaźmierska w przeszłości prowadziła agencję towarzyską. Zeznania świadków wskazują, że celebrytka miała w brutalny sposób zmuszać kobiety do prostytucji.
Biła mnie aż do momentu, gdy zaczęłam się dusić - zeznawała jedna z poszkodowanych.
Celebrytka tłumaczy, że prowadziła klub towarzyski, w którym takie praktyki nie miały miejsca oraz zapowiada, że w przyszłości wyjaśni sprawę.
Rzecznik Polsatu tłumaczy
Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy Polsatu, Tomasz Matwiejczuk, który tłumaczył się z rzekomego zakazu pytania o Kaźmierską podczas ostatnich nagrań “Tańca z gwiazdami”.
Jeśli dziennikarze chcą pisać o Dagmarze Kaźmierskiej, to mogą to robić i nikt im tego nie zabrania. Ale "Taniec z Gwiazdami" to nie jest program o niej. My nie mamy już na naszych antenach programów o Dagmarze Kaźmierskiej, a jeśli inne media chcą ją nadal promować, to oczywiście jest to ich decyzja - napisał rzecznik.
Wypowiedź jest o tyle zaskakująca, że tym samym o promowanie kontrowersyjnej celebrytki rzecznik Polsatu obwinił dziennikarzy.
Źródło: Super Express/Wirtualne Media/Goniec.pl