Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Zaskakujące wyznanie Marcina Wójcika z "Ani Mru Mru". Zapadła kluczowa decyzja
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 01.10.2023 12:21

Zaskakujące wyznanie Marcina Wójcika z "Ani Mru Mru". Zapadła kluczowa decyzja

Marcin Wójcik
KAPIF

Grupa “Ani Mru Mru” jest jednym z najbardziej znanych kabaretów w Polsce. Składa się z Marcina Wójcika, Michała Wójcika oraz Waldemara Wilkołka. Kabareciarzom udało się stworzyć wiele znakomitych skeczy, które, pomimo upływu lat, wciąż wywołują uśmiech na twarzy ich fanów. To znane trio chętnie występuje na scenie, często rezygnując w dużej mierze ze swojego życia prywatnego. Jakiś czas temu kabareciarze podjęli jednak bardzo ważną decyzję, a szczegóły zdradził Michał Wójcik.

Kabaret "Ani Mru Mru" od lat bawi widzów

Kabaret “Ani Mru Mru” założył w 1991 roku Marcin Wójcik, a po kilku latach dołączyli do niego Michał Wójcik i Waldemar Wilkołek. Widzowie pokochali to niemal nierozerwalne trio. Fani kabaretu bardzo chętnie przychodzą na ich występy, w zamian kabareciarze rozśmieszają ich do łez.

Jakiś czas temu Marcin Wójcik podczas rozmowy z “Faktem” wyjawił, że wprawdzie z Michałem Wójcikiem nie są spokrewnieni, jednak oprócz nazwiska łączy ich również podejście do życia, a także bardzo podobne poczucie humoru. Co ciekawe, okazało się, że dwaj kabareciarze, poza pracą, rzadko spędzają ze sobą czas.

- Rzadko do siebie też dzwonimy. Nie jeździmy razem na wczasy, więc sobie odpoczywamy od siebie. Jak jesteśmy w trasie i spędzamy razem kilka dni, mamy o czym rozmawiać i nie jesteśmy sobą zmęczeni. Myślę, że to jest dobre w każdej grupie, która razem pracuje i każdy z chłopaków by powiedział, że radzimy sobie z tym bardzo dobrze - powiedział Marcin Wójcik.

Krzysztof Ibisz zamieścił nekrolog. Kondolencje spływają ze wszystkich stron

Marcin Wójcik wyjawił tajemnicę udanej współpracy

Marcin Wójcik podczas rozmowy z “Faktem” postanowił podzielić się z czytelnikami receptą na udaną współpracę z kolegami z formacji. Wyjawił, że panuje w ich kabarecie zasada, która pomaga im dojść do porozumienia i jednocześnie ułatwia pracę. Okazuje się, że jest ona niezwykle prosta, a zarazem bardzo pomocna.

- Jeśli jednemu to nie pasuje, to po prostu nie jedziemy. Taki mamy kodeks pracy. Jest więc czas na przyjaciół, czas na dzieci, wyjazdy i pasje. Polecam to każdej grupie, nie tylko kabaretowej - zdradził Marcin Wójcik.

Marcin Wójcik zdradził tajemnicę dotyczącą występów na scenie i relacji rodzinnych

Marcin Wójcik nie ukrywa, że razem z formacją mają wiele propozycji zawodowych, z których przed laty nie rezygnowali. Na scenie “Ani Mru-Mru” stawało bardzo często, a niejednokrotnie odbijało się to niekorzystnie na ich życiu osobistym. Ostatecznie zdecydował się zmienić podejście do pracy.

- Udało mi się. Od ośmiu albo dziewięciu lat ograniczyliśmy mocno występy i pracujemy tylko dziesięć dni w miesiącu, nie więcej. Dzięki temu większość czasu spędzamy w domu. To się sprawdza i jest bardzo miłe - powiedział kabareciarz w trakcie rozmowy z “Faktem”.

Marcin Wójcik podczas wywiadu został zapytany o to, czy nie żałuje, że przez decyzję o ograniczeniu pracy, jego finanse znacznie się uszczupliły. Kabareciarz bez wahania odpowiedział i wspomniał, jakie są teraz jego priorytety.

- Za te pieniądze nie kupi się czasu spędzonego z dzieckiem niestety. Im wcześniej sobie to człowiek uświadomi, tym lepiej - wyznał Marcin Wojcik.

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów