Zaskakujące wieści o ślubie Cichopek i Kurzajewskiego. Dużo zależy od jednej osoby
Miłość Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, wbrew komentarzom hejterów, kwitnie w najlepsze. Para właśnie wróciła ze wspólnych wakacji, które chętnie relacjonowała w mediach społecznościowych, naturalnym wydaje się więc być to, że fani wciąż dopytują o ich sakramentalne “tak”. Jak donosi “Fakt”, mimo zewnętrznej presji, para nie spieszy się jednak z hucznym ślubem, głównie z powodu oporów Kasi.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski jeszcze przed ślubem
To już prawie rok od kiedy Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli zaręczyć się podczas wspólnej wyprawy do Nowego Jorku. Od czasu, gdy na palcu aktorki zaczął błyszczeć okazały pierścionek, media nie dają zakochanym spokoju i wciąż bombardują ich pytaniami o rychły ślub.
Jeszcze niedawno spekulowano, że uroczystość zaślubin odbędzie się sierpniu br. w Grecji, jednak później zweryfikowano te plotki dzięki uprzejmości anonimowego informatora, który przekazał, że gwiazdy odkładają ceremonię z uwagi na obowiązki zawodowe, remont domu i zamieszanie związane z Pauliną Smaszcz.
Szybko okazało się, że wypad za granicę był tylko wakacyjnym wyjazdem, a prowadzącym “Pytanie na śniadanie” niespecjalnie ma spieszyć się do ołtarza, przy czym “Fakt” donosi, że szczególnie powściągliwa jest Kasia . Nadzieja na ślub jednak wciąż istnieje, bo aktorka wciąż waha się co do uroczystości. Wszystko przez jedną osobę.
Aktorkę może przekonać tylko jedna osoba
Dziennik twierdzi, że Kasia, tak jak przed laty, nie postrzega ślubu jako czegoś niezbędnego do bycia spełnioną w związku, ale bardzo zależy jej na szczęściu bliskich jej osób, w tym babci.
Pani Katarzyna dwa miesiące temu skończyła 100 lat i odczuwa wielką radość, gdy widzi zakochaną wnuczkę, dlatego w swoich wizjach marzy o zobaczeniu jej już przed ołtarzem . Aktorka natomiast zdaje sobie z tego sprawę.
- Kasia wie, że babcia widzi jej szczęście i chciałaby zobaczyć, jak bierze ślub z Maćkiem, którego bardzo polubiła . Kasia sama o tym wciąż nie myśli, nie chce niczego przyspieszać, ale radość babci i jej słowa są dla Kasi ważne - miał powiedzieć informator “Faktu”.
Katarzyna Cichopek po latach zaskoczyła szczerym wyznaniem
W rozterce Katarzyny Cichopek nie należy upatrywać drugiego dna, a tym bardziej wiązać tego z jej trudnymi doświadczeniami z poprzedniego związku, bowiem gwiazda nigdy nie była entuzjastką ślubów i hucznych wesel.
Kilka lat po powiedzeniu “tak” Marcinowi Hakielowi wyznała nawet w wywiadzie dla “Pani”, że do końca nie była przekonana do swojej decyzji.
- To on nalegał na ślub, mnie małżeństwo nie było potrzebne do szczęścia. Miałam u boku mężczyznę, z którym lubiłam spędzać czas, podróżować i to mi wystarczyło. Uważałam, że jest dobrze tak, jak jest. Ale dla Marcina małżeństwo było ważne i w końcu mnie przekonał - wyjawiła.
Źródło: Fakt, Pani