Zaskakująca postać na otwarciu Igrzysk Olimpijskich. Kibice nie kryli zaskoczenia
W piątek 26 lipca miała miejsce huczna inauguracja rozpoczęcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Organizatorzy zadbali o każdy szczegół, by to wydarzenie stało się niezapomniane i niezwykle. Pojawiła się nawet ciekawa postać, a jej obecność była dużym zaskoczeniem.
Otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu wielkim wydarzeniem
W piątek 26 lipca oczy wielu fanów sportu skupione były na Paryżu. To właśnie tam miało miejsce huczne rozpoczęcie Igrzysk Olimpijskich. Organizatorzy, planując to wydarzenie, zdecydowanie zadbali o każdy szczegół, by zostało ono niezapomniane. Po raz pierwszy impreza ta nie odbyła się na stadionie, lecz przy Sekwanie.
Wówczas zaprezentowali się nie tylko sportowcy, po cichu liczący na zwycięstwo, ale również artyści, m.in. Lady Gaga, Celine Dion czy Jakub Józef Orliński. Były także pokazy taneczne oraz akrobatyczne. Całość wyglądała wyjątkowo spójnie i robiła ogromne wrażenie, zapewniając widowni zapadające w pamięć widowisko.
Celine Dion wróciła na scenę i zachwyciła świat. Fani zwrócili uwagę na jedno Polak oczarował świat na ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu. Kim jest Jakub Józef Orliński?Zaskakująca postać na otwarciu Igrzysk Olimpijskich
Jak już wspominaliśmy, w otwarciu Igrzysk Olimpijskich wzięło udział mnóstwo osób i choć uwagę widowni skupiali przede wszystkim sportowcy marzący o złotych medalach, to jednak w pewnym momencie na scenie zjawił się niecodzienny gość. Publika była wyraźnie zaskoczona jego obecnością.
ZOBACZ TAKŻE: Czym obecnie zajmuje się Tomasz Wolny? Były gwiazdor TVP nagle zniknął z ekranu
Charakterystycznym i nieodzownym elementem Igrzysk Olimpijskich jest przekazanie ognia i zapalenie znicza. Zanim jednak to się stanie, płomień usadowiony na specjalnej konstrukcji przechodzi z rąk do rąk, by następnie trafić do osób ściśle związanych z krajem, w którym impreza sportowa jest organizowana.
Tym razem ogień, który był podawany przez wiele osób, niespodziewanie trafił w ręce nieoczywistej postaci, którą był… asasyn. Przekazał on pochodnię piłkarzowi Zinedine Zidane'owi.
O co chodzi z asasynem?
Decyzja, by to właśnie asasyn przyniósł olimpijki ogień, nie jest niczym zaskakującym. A kim jest ta postać? Być może nie wszyscy to wiedzą, bowiem znana jest ona przede wszystkim fanom gier komputerowych i nawiązuje do kultowej “Assasin's Creed”. Jest to gra, a jedna z jej odsłon rozgrywa się w Paryżu. Nie w czasach obecnych, lecz opiera się na okresie rewolucji francuskiej.
Postać, która zjawiła się podczas otwarcia Igrzysk Olimpijskich, była wzorowana na Arno Doriana, czyli głównego bohatera kultowej części “Assassin's. Creed: Unity”. Wygląda na to, że właśnie w taki właśnie sposób organizatorzy postanowili oddać hołd francuskiej firmie, która jest odpowiedzialna za tę część.