Zalana łzami Romanowska w programie "Nasz nowy dom"! Padły mocne słowa, tak trudnego remontu już dawno nie było
"Nasz nowy dom" to popularny program Polsatu, w którym ekipa formatu remontuje domy ludzi, którzy znaleźli się w bardzo ciężkiej sytuacji. Od lat gromadzi przed telewizorami tysiące widzów, którzy spragnieni są emocji i potężnych wzruszeń. Nie wszystkie remonty jednak przechodzą bezproblemowo.
To najtrudniejszy remont w historii programu? Ekipa nie kryła emocji
Jakiś czas temu "Nasz nowy dom" przeszedł prawdziwą rewolucję, gdy Edward Miszczak postanowił wymienić Katarzynę Dowbor, ulubienicę widzów, kimś młodszym. Wybór padł na Elżbietę Romanowską, która co prawda zyskała sympatię widzów... ale mimo to ich zdaniem nie może się równać ze sławną poprzedniczką.
W najnowszym, 294. odcinku programu, Elżbieta Romanowska wraz z ekipą programu "Nasz nowy dom" stanie przed wielkim wyzwaniem, które początkowo wydawać się mogło prawdziwym "mission impossible".
Elżbieta Romanowska przerwała milczenie. Wspomniała o Katarzynie DowborEkipa "Naszego nowego domu" stanęła przed wyjątkowo trudnym wyzwaniem
Widzowie przywykli do tego, że w programie remontowane były już domy i mieszkania w różnym stanie, ale czegoś takiego jeszcze nie widzieli. Gdy architekt Maciej Pertkiewicz i Przemysław Oślak zobaczyli, co ich czeka, mogli tylko złapać się za głowy. Członkowie ekipy remontowej nie kryli obaw przed rozpoczęciem prac i obawiali się, że niemożliwe jest zrobienie go w terminie.
Bohaterami 294. odcinka programu "Nasz nowy dom" była pani Agnieszka i trójka jej nastoletnich synów - trojaczków: Jana, Romka i Kuby. Cała czwórka żyje w bardzo trudnych i niebezpiecznych warunkach, które z pewnością nie ułatwiają im walki o normalne życie. Ich dom miał cieknący i dziurawy dach, zarwany strop w jednym z pomieszczeń i grożące zawaleniem ściany. W tej sytuacji brak łazienki w domu wydawał się najmniejszym problemem.
Remont wydawał się niemożliwy do wykonania. Jak poszło ekipie "Naszego nowego domu"
Oglądanie domu przed remontem zrobiło ogromne wrażenie na architekcie Macieju Pertkiewiczu, który nie krył przerażenia stanem budynku.
Totalne przerażenie. Nawet pomyślałem sobie, że nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Domu w tak złym stanie chyba jeszcze nie mieliśmy. Mogę śmiało powiedzieć, że to będzie jedna z najtrudniejszych, jeżeli nie najtrudniejsza budowa odkąd jestem w tym programie - mówił doświadczony architekt, który od lat wraz z ekipą "Naszego nowego domu" dosłownie ratuje ludziom życie.
Ze względu na problemy związane z budynkiem i zakres prac członkowie ekipy musieli się przygotować na intensywne pięć dni, gdyż mimo trudności założono, że remont zostanie wykonany w standardowym czasie.
- Mamy trzydzieści, czterdzieści procent więcej pracy niż przy zwykłych remontach - mówił kierujący poczynaniami budowlańców Przemysław Oślak, zagrzewając swoich ludzi do pracy. Czy udało im się wyremontować budynek i czy zrobili to w terminie? Zobaczyć można już w czwartek, 12 października, o godz. 20:05 w Polsacie.
Zaczęły młodnieć z dnia na dzień. Wiele Polek już wdrożyło 3 zasady i nie poznaje się w lustrze