Zadziwiająca cena za czipsa z ziemniaka. "Prawie parsknęłam śmiechem"

Drożyzna wszechobecna

Powszechna drożyzna daje się we znaki wszystkim. Wysokie ceny niektórych produktów i usług widoczne są szczególnie w okresie wakacyjnym. Przedsiębiorcy oraz turyści w wielu miastach Polski mają w ostatnim czasie mało powodów do zadowolenia. Ci pierwsi liczyli na korzystny finansowo sezon po kilku słabszych, pandemicznych latach. Właściciele biznesów musieli się dodatkowo zmierzyć się z rekordowo wysokimi cenami towarów, transportu oraz energii elektrycznej.

Ci drudzy liczyli na korzystne cenowo smakołyki i kąpiele w słońcu. O ile słońca w ostatnich dniach nie ma co narzekać, o tyle przystępne cenowo smakołyki to odległa przeszłość. Z naciskiem na "cenowo".

"Prawie parsknęłam śmiechem"

Czytelniczka Faktu była świadkiem kuriozalnych scen w centrum Warszawy. Koło jednego z wózków z kręconymi ziemniakami spotkała ona matkę z dzieckiem. Opiekunka postanowiła swojej pociesze zakupić smakowity kąsek. Cena dla czytelniczki tabloidu okazał się szokująca. - Zacznijmy od tego, że jestem w szoku, bo 13 czy 14 plasterków ziemniaka kosztuje 10 zł - oznajmiła kobieta.

- Mocno zaskoczyła mnie wysoka cena, ale jeszcze bardziej to, co przypadkowo usłyszałam od jednej z klientek. Mama powiedziała do synka: "zobacz jak tanio". Prawie parsknęłam śmiechem - relacjonowała czytelniczka Faktu mocno zszokowana reakcją matki.

Bosacka komentuje cenę ziemniaka

Do sprawy kuriozalnych cen kręconych ziemniaków odniosła się pod koniec czerwca Katarzyna Bosacka. - Mam już od was pierwsze wiadomości dotyczące cen na wakacjach. Pani Katarzyna odpoczywająca z synkiem w Darłówku przysłała do mnie zdjęcie kręconego ziemniaka (sztuk: 1), którego kupiła swojemu dziecku. Zapłaciła za to "cudo" aż 17 zł!!! Prawie 20 zeta za 1 pyrę. Cena zwala z nóg - komentowała celebrytka.

Źródło: Instagram/ Fakt