Goniec.pl Rozrywka Wydało się, co robił Witold Pyrkosz na planie "M jak miłość". "Ośmieszał mnie przed całą ekipą"
Fot. KAPIF

Wydało się, co robił Witold Pyrkosz na planie "M jak miłość". "Ośmieszał mnie przed całą ekipą"

26 listopada 2024
Autor tekstu: Piotr Szczurowski

Witold Pyrkosz, niezaprzeczalnie jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, pozostawił po sobie nie tylko bogaty dorobek artystyczny, ale także... kontrowersyjne wspomnienia. Jednym z najbardziej znanych epizodów w jego karierze był konflikt z Agnieszką Fitkau-Perepeczko, który miał miejsce podczas pracy nad popularnym serialem "M jak miłość".

Fitkau-Perepeczko i Pyrkosz - spotkanie dwóch światów

Agnieszka Fitkau-Perepeczko dołączyła do obsady serialu w 2003 roku, wcielając się w postać ekscentrycznej Simony, która szybko zyskała sympatię widzów. Niestety, jej relacje z Witoldem Pyrkoszem, który grał Lucjana Mostowiaka - nestora serialowej rodziny - od samego początku były trudne. Aktor, który znany był z ciętego języka i bezkompromisowego podejścia do pracy - tymczasem znacznie młodsza Fitkau-Perepeczko reprezentowała zupełnie inne podejście do życia i pracy artystycznej.

Już na początku współpracy Pyrkosz nie ukrywał swojej niechęci wobec aktorki. W wywiadach zdradzających kulisy pracy na planie wielokrotnie pozwalał sobie na kąśliwe uwagi pod jej adresem, które - jak przyznała Fitkau-Perepeczko - były dla niej bardzo bolesne.

Jednym z najbardziej bolesnych momentów dla Fitkau-Perepeczko była sytuacja, w której Witold Pyrkosz otwarcie ją ośmieszył przed całą ekipą. Aktorka wspominała, że nie miała szans na obronę, ponieważ był on wówczas niezwykle poważaną postacią w polskim środowisku filmowym.

Sprawił mi wiele przykrości i spowodował dużo łez. Czułam się przy nim jak dzierlatka, a to doprowadzało go do szału - przyznała aktorka.

Do eskalacji konfliktu doszło, gdy Agnieszka Fitkau-Perepeczko postanowiła napisać książkę o kulisach pracy nad "M jak miłość". W ramach swojego projektu poprosiła kolegów z planu o krótkie wywiady, chcąc zebrać ich wspomnienia związane z serialem. Witold Pyrkosz stanowczo odmówił, a jego reakcja była wyjątkowo emocjonalna i pełna pogardy.

Popatrzył na mnie, jakbym była śliską jaszczurką obdartą ze skóry, i powiedział: "Na mojej d**e nie będziesz zarabiać pieniędzy!" - relacjonowała aktorka.

Słowa Pyrkosza były dla niej wyjątkowo przykre, szczególnie że postrzegała go jako autorytet i prawdziwy wzór do naśladowania - przynajmniej w kwestiach aktorskich. Odmowa udzielenia wywiadu oraz późniejsze nieprzyjemności sprawiły, że ich relacje stały się jeszcze bardziej napięte.

"Głodowa" to zbyt słabe określenie. Skrzynecka wprost o swojej emeryturze

Dlaczego Witold Pyrkosz był tak nieprzyjazny wobec Agnieszki Fitkau-Perepeczko?

Zdaniem Fitkau-Perepeczko, przyczyną niechęci Pyrkosza mogła być różnica pokoleniowa oraz jego negatywne nastawienie do pewnych aspektów jej kariery i stylu bycia. Aktorka uważała, że Pyrkosz nie potrafił zaakceptować jej energii i sposobu bycia.

On o mnie myślał jak o koleżance ze swojego pokolenia, która powinna reklamować klej do sztucznych szczęk. Naprawdę nie mógł ścierpieć, że nie jestem babuleńką - wspominała z goryczą.

Co więcej, różnice charakterów i doświadczeń artystycznych wyraźnie uwidaczniały się na planie. Pyrkosz, jako człowiek starszy i bardziej konserwatywny, był surowy w swoich ocenach, co nie sprzyjało budowaniu pozytywnych relacji.

Fitkau- Perepeczko nigdy nie udało się zyskać aprobaty aktora

Agnieszka Fitkau-Perepeczko, mimo początkowych prób budowania pozytywnych relacji z kolegą z planu, ostatecznie nabrała dystansu wobec aktora. Jego kąśliwe uwagi i brak chęci do współpracy wpłynęły jednak na nią tak mocno, że po jednej z konfrontacji zadzwoniła do swojego męża, Marka Perepeczki , licząc na wsparcie.

Z płaczem zadzwoniłam do Marka. Mówiłam mu, co się wydarzyło, licząc, że może uda mu się coś zaradzić. Był jednak bezsilny, choć próbował mnie pocieszyć - wspominała.

Marek Perepeczko, który znał Pyrkosza jeszcze z czasów pracy nad "Janosikiem", próbował pomóc żonie, ale konflikt między aktorami przetrwał do końca pracy Fitkau-Perepeczko nad serialem.

Mimo licznych trudności Agnieszka Fitkau-Perepeczko nie pozwoliła, by trudne relacje z Pyrkoszem zdominowały jej wspomnienia z pracy nad serialem.

Mogło być tak przyjemnie… Ale cóż, życie czasem pisze własne scenariusze - podsumowała kiedyś aktorka.

Witold Pyrkosz, choć pozostawił po sobie niezatarte ślady w polskiej kinematografii, był również postacią, która budziła skrajne emocje. Jego konflikt z Agnieszką Fitkau-Perepeczko na długo pozostanie jednym z najbardziej "pikantnych" szczegółów dotyczących pracy na planie "M jak miłość".

Teresa Lipowska i Witold Pyrkosz
Fot. KAPIF
TVN wydał komunikat o Tomaszu Jakubiaku
"Zginął mój syn...". Gwiazdor TVN przekazał najgorszą wiadomość, Antoś miał przed sobą całe życie
Obserwuj nas w
autor
Piotr Szczurowski

Od najmłodszych lat zainteresowany głównie motoryzacją. Od kilkunastu lat codziennie sprawdzam co nowego w branży - od lat na bieżąco.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport