Nowe nagranie z interwencji policji, po której zmarł 34-letni Bartek. Ofiara nie była agresywna
Do sieci trafiło nowe nagranie z piątkowej interwencji policjantów z Lubina, która wywołała ogromne kontrowersje. 34-letni Bartek zmarł tuż po zatrzymaniu go przez funkcjonariuszy, a wiele osób jest przekonanych, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się działania mundurowych.
Do tragedii w Lubinie doszło w miniony piątek, 6 sierpnia 2021 roku. Lokalni policjanci dostali wezwanie do mężczyzny, który około godziny 6:00 rano rzucał kamieniami w okna zabudowań na osiedlu przy ulicy Traugutta. Funkcjonariuszy powiadomiła matka agresywnego 34-latka, która wyjawiła mundurowym, że jej syn nadużywa narkotyków.
34-latek zmarł po interwencji policjantów
Na miejsce wezwania natychmiast skierowano policyjny patrol. Z nagrań dostępnych w sieci wiadomo, że policjanci dokonali zatrzymania 34-latka, a następnie próbowali doprowadzić go do radiowozu.
W trakcie policyjnych działań funkcjonariusze przewrócili 34-latka i przygniatali go swoim ciężarem do ziemi. Widać to zarówno na filmach, które już od kilku dni znajdują się w sieci, jak i najnowszym nagraniu, na którym można zobaczyć również, że mężczyzna raczej nie stawia poważnego oporu i choć próbuje się wyrywać, to nie jest agresywny w kierunku funkcjonariuszy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie policyjnej interwencji mężczyzna miał stracić przytomność, a policjanci przekazali go ratownikom medycznym. Jak twierdzą funkcjonariusze, informacja o śmierci 34-latka dotarła do nich po dwóch godzinach od przekazania go w ręce medyków.
Z kolei dyrekcja szpitala, do którego miał trafić zatrzymany mężczyzna, twierdzi, że 34-latek zmarł już w karetce. Wiele osób wskazuje również, że brutalne działania policjantów mogły mieć związek z nagłym zgonem młodego mieszkańca Lubina.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa z Lubina
Poselską interwencję w tej sprawie przeprowadził Piotr Borys, który zaapelował do policjantów o wyjaśnienia. Sprawę pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci i przekroczenia uprawnień funkcjonariuszy bada także lokalna prokuratura.
Śledczy zaplanowali sekcję zwłok 34-latka, a także zlecili badania toksykologiczne , mające potwierdzić, czy mężczyzna znajdował się w chwili zdarzenia pod wpływem środków narkotyków.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
34-latek zmarł tuż po interwencji policji. Jest oświadczenie szpitala, rodzina zabiera głos
-
Pomorze: W ujęciu wody wykryto bakterie Coli. Ostrzeżenie dla czterech miejscowości
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Gazeta Wyborcza/Polsat News