Wstrząsające wyznanie żony Krzysztofa Skiby. "Trzy lata temu usłyszałam tę diagnozę"
Karolina Skiba w zeszłym miesiącu poślubiła znanego polskiego artystę Krzysztofa Skibę. Kilka tygodni temu żona muzyka otworzyła się na temat swoich problemów ze zdrowiem. Teraz zdradziła szczegóły choroby, która może doprowadzić nawet do śmierci.
Krzysztof Skiba wziął ślub
Krzysztof Skiba to znany polski wokalista, który zdobył rozpoznawalność jako wokalista z popularnego zespołu Big Cyc. W sierpniu bieżącego roku artysta po raz drugi stanął na ślubnym kobiercu.
Wybranka celebryty jest o niego aż o 26 lat młodsza, co wywołało niemałe kontrowersje w mediach. Zakochani zapewniają jednak, że są ze sobą szczęśliwi, a różnica wieku nie jest dla nich żadną przeszkodą w budowaniu wspólnej przyszłości.
Żona Krzysztofa Skiby usłyszała diagnozę
Świeżo upieczona żona Krzysztofa Skiby kilka tygodni temu wyznała, że zmagała się niegdyś z poważnymi problemami ze zdrowiem. Niestety nie ujawniła wówczas więcej szczegółów na temat schorzenia, na które cierpiała.
- Niestety sprawy zdrowotne zabrały mi treningi z ciężarami , hormony przestały pracować, jak powinny itp., (tego tematu nie chcę na razie poruszać i wątpię, że będę) - przekazała na Instagramie.
Teraz Karolina Skiba postanowiła otworzyć się na temat swojej choroby. Skłonił ją do tego "Łódzki różowy dzień" organizowany przez Fundację Pełną Piersią na Rzecz Rekonstrukcji Piersi. Podczas wydarzenia zbierano fundusze na rzecz pacjentek onkologicznych.
- Przyznam, że film »zjechał« mi psychikę. Ten film skupiał się na początkowych emocjach pacjentach i przypomniały mi się moje. Prawie trzy lata temu w październiku usłyszałam tę diagnozę . Przeszłam całościowe leczenie, nikt nie wie ile to kosztowało bólu fizycznego, czy psychicznego . Również pod tym względem, że człowiek zmienia się wizualnie i jego możliwości - zaczęła swój wpis żona Krzysztofa Skiby.
Żona Skiby opowiedziała o mutacji genu BRCA1
Karolina Skiba wyznała, że jest nosicielką mutacji genu BRCA1. Gen ten drastycznie zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi, czy jajnika.
- Ja w dniu diagnozy nie miałam 30 lat, byłam okazem zdrowia, a jednak okazało się, że noszę w sobie mutację BRCA1 i cholerstwo pojawiło się ot tak. Na szczęście zrobiłam wszystko, by nigdy więcej się nie pokazywało, ale te 9 miesięcy leczenia zostaje w człowieku - dodała żona celebryty.