Wiesław Gołas "nie mógł bez niej żyć". Jak dziś radzi sobie wdowa po gwiazdorze "Czterech pancernych i psa"?
Wiesław Gołas zmarł 9 września 2021 roku. Do końca życia opiekowała się nim ukochana żona, z którą łączyła go szczególna więź. Historia miłości znanego z przeboju "Czterej pancerni i pies" aktora i Marii Krawczyk-Gołas to opowieść o tym, że przypadek może odmienić całe życie. Jak wdowa po zmarłym w wieku 90 lat Wiesławie Gołasie radzi sobie bez jego obecności?
Wiesław Gołas poznał ukochaną przez przypadek
Wiesław Gołas w drugiej połowie lat 70. nie myślał o szukaniu miłości. Zakończył właśnie czternastoletnie małżeństwo z psycholożką, Elżbietą Szczepańską-Lange. Był przybity rozwodem, jednak los przygotował dla niego miłą niespodziankę. Swoją nową wybrankę poznał bowiem w bardzo przypadkowych okolicznościach.
Gdy aktor przechadzał się jedną z warszawskich ulic, minął zakład fotograficzny, którego wystawa wzbudziła jego zainteresowanie. Okazało się, że na jednym ze zdjęć prezentowanych w witrynie jest on sam. Zaintrygowany wpadł do środka i natychmiast zapytał, jak do tego doszło. Wtem jego oczom ukazała się kobieta, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia. Była to autorka zdjęć, które udało jej się wykonać kilka lat wcześniej.
- Wszedłem do tego zakładu i już z niego nie wyszedłem. Chciałem z nią tylko chwilę porozmawiać, ale gdy ją zobaczyłem, najzwyczajniej w świecie zakochałem się w niej jak sztubak. Na szczęście Maria odwzajemniła moje uczucie i wkrótce przyjęła oświadczyny - wspominał Wiesław Gołas na łamach Echa Dnia.
Wiesław Gołas mieszkał wówczas na warszawskich Stegnach razem z 14-letnią córką. Był opiekuńczym i oddanym ojcem, jednak dopiero poznanie Marii dało mu prawdziwe szczęście.
- Bardzo nam wtedy było fajnie razem. On wspierał mnie, a ja jego. Nigdy mi się nie wywnętrzał, ale czułam, że jest mu ciężko, po rozstaniu z mamą nie ma nikogo. Czułam, że muszę się do niego przytulić. Z kolei on przejmował się moimi miłościami. Pocieszał mnie, kiedy rzucił mnie chłopak. Życie taty nagle się zawaliło i gdyby nie poznał Marii, nie poradziłby sobie z tym rozstaniem - opowiadała córka artysty, Agnieszka. Wiesław Gołas wkrótce wziął ślub z Marią Krawczyk, a fundamentem ich małżeństwa stała się przyjaźń.
Bulwersujące nagranie z Gdańska. Nastolatkowie zaatakowani przez agresorówWiesław Gołas i Maria Krawczyk-Gołas stworzyli udane małeństwo
Wiesław Gołas mógł liczyć na wsparcie ukochanej, dzięki której w jego życiu ponownie zagościła stabilizacja uczuciowa i spokój ducha. Chociaż wokół popularnego aktora kręciło się wiele adoratorek, nie wikłał się w romanse i był wierny żonie. Gwiazdor "Czterech pancernych" opowiadał o niej z prawdziwą pasją i miłością.
- Jestem wielkim szczęściarzem, bo spotkałem Marysię, kobietę, która nie dość, że mnie kocha, to w dodatku jest moim najlepszym przyjacielem. To rzadkie połączenie. Miłość i przyjaźń tylko czasem idą w parze - mówił zachwycony Wiesław Gołas, który na swoją żonę mógł liczyć także w obliczu choroby w ostatnich latach życia. Jak Maria Krawczyk-Gołas radzi sobie teraz, gdy u jej boku nie ma już męża?
Wiesław Gołas zmarł 2 lata temu
Wiesław Gołas zmarł dwa lata temu, jednak jego żona wciąż przeżywa ten trudny moment. Maria Krawczyk-Gołas wyznała, że mąż dalej nieprzerwanie krąży w jej myślach.
- Te rany to się chyba już nie zagoją, ale trochę mniej bolą. W tym wieku na pewno już nie. Ja ciągle wchodzę do pokoju męża i zawsze się z nim rano witam i wieczorem żegnam. Także w moim sercu pozostał na zawsze - zdradziła w rozmowie z Faktem. Czy ogląda filmy, z udziałem utraconego małżonka? "Nie, to jest dla mnie zbyt bolesne" - podsumowała wdowa po Wiesławie Gołasie.
Źródło: Fakt, Echo Dnia
