Wielka kłótnia w Sejmie o ceny paliwa. "Proszę, aby pan przestał kłamać"

Sejmowa kłótnia o ceny paliwa

Szłapka nie ukrywał nawet, że winą za to, że benzyna kosztuje już "7,30 zł" za litr obarcza polski rząd, który jego zdaniem "żeruje na Polakach" i domagał się od ministra aktywów państwowych Jacka Sasina przedstawienia konkretnego planu na podzielenie się "tym żerem" z obywatelami, wywołując gorącą dyskusję.

- Pan mówi, że dzisiaj litr benzyny w Polsce kosztuje powyżej 7 zł. Tak, to jest bardzo drogo. Ale w wielu krajach europejskich cena paliwa w przeliczeniu na złotówki - przekracza 11 zł. Mamy najtańsze paliwo - ono jest bardzo drogie, ale to nie jest wina ani Orlenu, ani rządu, ani kogokolwiek w Polsce. I doskonale państwo o tym wiecie, ale żerujecie na tym, bo chcecie na tym budować swój kapitał polityczny - odpowiedział Sasin.

Przekonywał przy tym, że drogie paliwo to "wina wysokiej ceny surowców energetycznych" i wezwał swojego politycznego konkurenta o to, by "przestał kłamać". - Wysoka izba zasługuje na prawdę, a prawda jest taka, że Orlen uzyskuje dzisiaj zyski głównie z rynków zagranicznych - zaznaczył.

Polska ma najtańsze paliwo w Europie?

Wicepremier Sasin przypomniał, że polski rząd interweniował, wprowadzając tarczę antyinflacyjną, dzięki której obniżono "do absolutnego minimum wszystkie narzuty na ceny paliw i innych surowców energetycznych", a także "do minimum wymaganego przez Unię Europejską VAT i akcyzę".

- Dzięki temu, że również Orlen zminimalizował swoje marże - mamy dzisiaj najtańsze paliwo w Europie - podkreślił.

Już ostatnio Jacek Sasin przekonywał, że działania polskiego rządu zabezpieczyły maksymalnie Polaków i wskazywał na to, że w innych europejskich krajach paliwo jest o wiele droższe.

Pytany o to, czy zdaje sobie sprawę z tego, że mieszkańcy Polski zarabiają też o wiele mniej niz większość Europejczyków, zapewnił, że niedługo nasze pensje zrównają się z tymi niemieckimi .

Premier: "Zrobiliśmy wszystko"

Do historycznie wysokich cen na stacjach paliw odniósł się ostatnio także premier Mateusz Morawiecki.

- Obniżyliśmy VAT na paliwo, obniżyliśmy akcyzę. Zrobiliśmy wszystko, by koncerny paliwowe miały jak najniższą marżę - mówił szef polskiego rządu w ubiegłym tygodniu. Wskazał przy tym, że są dwa inne podstawowe czynniki, które wywierają wpływ na koszt zakupu paliwa: cena baryłki ropy na rynkach światowych i relacja dolara do złotego.

- Na tę pierwszą wielkość mamy bardzo znikomy wpływ, żeby nie powiedzieć żaden - tłumaczył.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Ciała dwóch mężczyzn przy komisie samochodowym w Olsztynie. Mieli rany postrzałowe

• Putin podjął ostateczną decyzję. Chce opanować Ługańszczyznę "za wszelką cenę"

• Złe wiadomości dla przyszłych emerytów. Mogą dostać mniejsze pieniądze i pracować dłużej

Źródło: WP, Goniec.pl