Węgrzy oblegają polskie góry. Trudno uwierzyć, co tak naprawdę sądzą o Polakach

Polskie góry cieszą się popularnością wśród turystów

Polska ma wiele znakomitych zakątków wartych odwiedzenia, lecz zdecydowanie jednym z najczęściej nawiedzanych miejsc jest Zakopane , pełne majestatycznych, wysokich gór i niezapomnianych widoków. Turyści jeżdżą tam jednakowo latem, gdy rozprzestrzenia się wokół piękny krajobraz oraz zimą, gdy, choć warunki bywają nieco trudniejsze, zapewniają znakomite rozrywki na śniegu.

Podróżnicy, by udać się w konkretne miejsce, korzystają z różnych opcji transportu - dorożek konnych, które są szeroko komentowane przez obrońców zwierząt, inni dążą do wyznaczonego celu na własnych nogach, a jeszcze inni, korzystając z możliwości, preferują jazdę kolejką. Każdy z turystów nie zapomina jednak o bacznym śledzeniu widoków, dla których tam przybyli oraz apetycznej, lokalnej kuchni i smakołykach, z których zakopiański rejon słynie. Zdecydowanie należą do nich oscypki, niejednokrotnie podawane z konfiturą z żurawin.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Węgrzy upodobali sobie polskie góry

Zakopane odwiedza wielu turystów - w różnym wieku i o różnej narodowości. Przechadzając się spokojnym spacerem po malowniczych Krupówkach, bez problemu możemy usłyszeć różne języki, którymi porozumiewają się osoby chętne do obejrzenia zapierających dech w piersiach widoków.

Część Polaków zapewne zwróciła uwagę, że znaczną ilość podróżników stanowią mieszkańcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, lecz okazuje się, że po piętach depczą im mieszkańcy Węgier . To właśnie oni, jak podaje Polska Organizacja Turystyczna podczas rozmowy z węgierskim serwisem portfolio.hu., są dwiema nacjami, które najchętniej odwiedzają Podhale.

ZOBACZ TAKŻE : Karol III dostał prezent od przedszkolaka z Krakowa, tego się nie spodziewał. Jego mina mówi wszystko

Według ustaleń portalu biznes.interia.pl nie bez powodu Węgrzy lubią podróżować do Zakopanego. Znacznym udogodnieniem dla nich jest dogodna lokalizacja, bowiem podróż samochodem z Budapesztu zajmuje średnio około 5 godzin. Ponadto to właśnie Polska Organizacja Turystyczna, korzystając z mediów społecznościowych, z zaangażowaniem promuje ten region również pośród zagranicznych turystów.

Niespodzianką był tłumny przyjazd Węgrów. To nowość, bo zwyczajowo Węgrzy na święta i na sylwestra u nas nie zostawali, a w tym roku było ich bardzo dużo. Druga rzecz, w okresie świątecznym, jak przewidywaliśmy, przyjechało bardzo dużo turystów z Europy Zachodniej - mówił w rozmowie z WP Finanse Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Co Węgrzy myślą o Polakach?

Zapewne nieraz słyszeliście w swoim życiu powiedzenie brzmiące “Polak, Węgier - dwa bratanki”- czy faktycznie ma ono odzwierciedlenie w rzeczywistości? Sprawdziła to “Gazeta Wyborcza”, cytując na swoich łamach wypowiedz i turystów. Ci byli zachwyceni wieloma aspektami podróży - nie tylko widokami, ale przede wszystkim cenami , które na nich czekają.

Porządny obiad w restauracji dla dwóch osób kosztuje ok. 20 tys. forintów (ok. 200 zł). Atrakcje, takie jak wjazd kolejką na Gubałówkę czy wizyta w parku świetlnym nie należą do najdroższych, a gwarantują niesamowite widoki i wrażenia […] Spacerujesz ulicami miasta, a nagle twoim oczom ukazują się wspaniałe góry. To jest prawdziwa magia. Dlatego chętnie tutaj wracam. To już nasza trzecia wizyta - mówiła turystka z Budapesztu.

A co myśli o Polakach, których spotkała w Zakopanem ? Podróżniczka wyjaśniła, że nasi rodacy przyjęli ją ciepło i byli bardzo pomocni. Wsparli ją, gdy chciała skorzystać z lokalnych atrakcji, które następnie zagwarantowały jej niesamowite wspomnienia.

To najlepsze miejsce na weekend. Bawiliśmy się świetnie! Polscy są tacy mili i uśmiechnięci. Pomogli nam zorganizować wszystkie atrakcje. Kulig w góralskim stylu to było coś wspaniałego. Nigdy nie byłam na takiej biesiadzie! - zachwycała się kobieta.

A co najczęściej w Polsce kupują Węgrzy? Okazuje się, że skuszeni atrakcyjnymi cenami, chętnie sięgają nie tylko po artykuły spożywcze , ale także często zdarza się, że kupują w naszym kraju nawet prezenty.

Mamy dwie fale, kiedy duża liczba węgierskich turystów odwiedza Polskę. Pierwsza fala przyjeżdża w połowie grudnia i to z nastawieniem na zakupy. Wykupują praktycznie wszystko - od artykułów spożywczych, ubrania, na prezentach kończąc. Kolejna fala przyjeżdża w okresie świąt i pozostają do sylwestra. Ci chętnie odwiedzają Gubałówkę, Kasprowy Wierch, spacerują po tatrzańskich dolinkach oraz zaglądają do zakopiańskich restauracji, gdzie kapele góralskie często grają ich rodzimego czardasza. Dużą atrakcją cieszą się kuligi. W ośrodkach narciarskich można spotkać z roku na rok rosnąca grupę narciarzy - tłumaczył w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.