Wdowa po Emilianie Kamińskim boi się o swoje życie! Żona legendarnego aktora zaskoczyła wszystkich wyznaniem
Teatr Kamienica powstał dzięki uporowi i niezwykłemu zaangażowaniu Emiliana Kamińskiego. Choć było to dzieło jego życia, przysporzyło mu wiele zmartwień, które jednak zacierały się pod wpływem działań, jakie odbywały się w placówce. Po śmierci aktora, pieczę nad nim przejęła jego żona, Joanna Sieńczyłło. Niestety jest jej niezwykle ciężko, bowiem artystka otrzymuje pogróżki.
Emilian Kamiński zmarł po ciężkiej chorobie
Emilian Kamiński był niezwykle utalentowanym i charyzmatycznym aktorem. Widzowie zapewne kojarzą go z takich produkcji jak: “M jak miłość”, “U Pana Boga za miedzą”, “U Pana Boga w ogródku” czy “Szaleństwa panny Ewy”. Oprócz gry na planie oddawał się również pracy w teatrze.
Jego ogromnym dziełem był Teatr Kamienica, który powstał kilkanaście lat temu. Oddal mu swoje serce, walczył o placówkę, przezwyciężając wszelkie trudności. Artysta podjął nawet decyzję, by z własnych środków wyremontować placówkę, a koszt tego działania miał wynieść 11 milionów złotych.
Artysta zadbał, by Teatr Kamienica nie tylko zrzeszał aktorów i widzów zainteresowanych sztuką. Emilian Kamiński dbał również o to, by to miejsce przepełnione było dobrocią i pomocą. Odbywały się w nim społeczne inicjatywy, m.in. Wigilia organizowana dla bezdomnych czy spotkania wielkanocne, podczas których nikomu nie zabrakło ciepłej strawy i interesujących rozmów.
Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku w wieku 70 lat . Aktor zmagał się z nowotworem płuc . Choć dolegliwości spowodowane chorobą były uciążliwe, artysta grał niemal do końca. Wieści o swojej chorobie trzymał jednak w tajemnicy .
Nie chciał nikogo martwić. Nie chciał, by ktoś się nad nim użalał i litował. On był twardym człowiekiem. Nawet jak mdlał podczas prób, mówił, że to z przemęczenia - mówiła Justyna Sieńczyłło w rozmowie z “Plejadą”.
Joanna Sieńczyłło kontynuuje dzieło Emiliana Kamińskiego
Emilian Kamiński w kwietniu 2009 roku uruchomił prywatną scenę Teatr Kamienica. Już wcześniej poszukiwał miejsca, które idealnie sprawdzi się do tego dzieła. Zbierał potrzebne fundusze, a także inwestował w nie własne pieniądze. Niestety w pewnym momencie pojawiły się ogromne komplikacje.
W 2015 roku aktor wyjawił, że przyszłość jego teatru jest niepewna, bowiem miał pojawić się biznesmen, który wykupił od wspólnoty mieszkaniowej część piwnic budynku, w którym znajdowało się dzieło Emiliana Kamińskiego. Otrzymał on nakaz eksmisji z części wspólnej. Artysta podjął się trudnej walki o teatr i po wielu miesiącach wygrał w sądzie. Uznano wówczas, że umowy przenoszące własność strychu i piwnicy w budynku teatru są nieważne, dzięki czemu nakaz eksmisji stał się nieważny. Po śmierci Emiliana Kamińskiego to Justyna Sieńczyłło podjęła się zarządzania teatrem.
Joanna Sieńczyłło dostaje pogróżki
Choć mogłoby się wydawać, że kłopoty Justyna Sieńczyłło nie dosięgną, prawda okazała się zgoła inna. Artystka w programie “Uwaga TVN” wyjawiła, że nadal musi mierzyć się z ogromnymi problemami - zarówno ona, jak i synowie, których doczekała wraz z Emilianem Kamińskim. Wyjawiła, że zdarzały się telefony z pogróżkami. Mimo to wdowa po Emilianie Kamińskim nie planuje odpuścić walki o placówkę.
Służby kazały mi sprawdzać hamulce. Za co? Że z mężem poświęciliśmy życie, by Teatr Kamienica istniał dla normalnych ludzi - wyjawiła Justyna Sieńczyłło.
Źródło: “Plejada”, “Uwaga TVN”.