Ustawa o sędziach pokoju trafi pod obrady Sejmu
Paweł Kukiz zapowiada prawdziwą reformę sprawiedliwości i oddanie sądów pod prawdziwy nadzór obywateli. Wszystko to ma się stać po przyjęciu przez parlament i podpisaniu przez prezydenta projektu o sędziach pokoju, który Kukiz i jego ugrupowanie forsują od lat.
Ustawa o sędziach pokoju to tuż obok ustawy antysitwowej i antykorupcyjnej sztandarowy pomysł ugrupowania Pawła Kukiza. Wszystkie projekty są elementem umowy programowej z PiS, jaką w czerwcu podpisali Jarosław Kaczyński i lider Kukiz '15.
- To musi się wydarzyć do końca tego roku kalendarzowego, bo jeśli się nie wydarzy, to przestaniemy głosować wspólnie z PiS - mówił w sierpniu o przyjęciu przez parlament swoich projektów Paweł Kukiz.
Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość dotrzyma obietnic, gdyż na początku miesiąca prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt ustawy o sędziach pokoju. Pierwsze czytanie odbyć się ma już w czwartek 2 grudnia o godzinie 13.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Ustawa o sędziach pokoju prawdziwą reformą wymiaru sprawiedliwości
- Wprowadzenie do porządku prawnego instytucji sędziów pokoju to byłby początek prawdziwej, obywatelskiej reformy wymiaru sprawiedliwości - oświadczył lider Kukiz'15 Paweł Kukiz.
Prace nad nowymi rozwiązaniami były prowadzone od wiosny. Przewodził im prof. Piotr Kruszyński, który jest współautorem Białej Księgi, czyli głównych założeń ustawy o sędziach pokoju.
Jak zdradził Kukiz, bardzo ucieszyła go wiadomość o wpisaniu w grudniowy plan obrad Sejmu rozpatrywania projektu, gdyż to pierwszy krok do ogromnej zmiany w sądownictwie.
- Bardzo się cieszę, że będzie to tak szybko procedowane. Bardzo się cieszę, jeżeli to rzeczywiście zostanie dotrzymane, ale mam w polityce takie doświadczenia, że jeżeli te przepisy nie wejdą w życie, to jestem ostrożny z euforią - powiedział polityk.
"Sądy pod kontrolą obywateli"
Jak powiedział PAP lider Kukiz'15, "wprowadzenie sędziów pokoju to byłby początek prawdziwej, obywatelskiej reformy wymiaru sprawiedliwości, gdzie sądy idą pod bezpośrednią kontrolę obywateli".
Prezydencki projekt daje Kukizowi pewność, że głowa państwa nie zawetuje pomysłu, a poza tym nadaje ustawie o wiele większy prestiż niż projekt poselski. Poza nim, Sejm rozpatrzy 2 grudnia także propozycje wysuwane przez PSL i Lewicę.
Ustawa PSL ma być oparta na Białej Księdze, stąd wniosek Kukiza, że ugrupowanie Kosiniaka-Kamysza poprze zaproponowane zmiany.
- Nie będziemy mieli problemu z przeforsowaniem tej ustawy, bo PSL ma wpisaną tę ustawę do swojego programu, co było jednym z naszych warunków wspólnego startu w wyborach w 2019 roku - zaznaczył Kukiz.
Na stole projekt prezydenta
Andrzej Duda zaproponował w swoim projekcie, by sądy pokoju przejęły najprostsze sprawy blokujące sądy rejonowe. Na ich wokandzie znaleźć się mają sprawy wykroczeniowe oraz drobne przestępstwa, gdzie wartość szkody jest nie większa niż 10 tys. złotych.
Do sądów pokoju trafiać mają też sprawy cywilne w tym : próby ugodowe, sprawy o alimenty, sprawy o naruszenie posiadania czy sprawy w postępowaniu uproszczonym. Instancją odwoławczą mają być sądy rejonowe.
Sędziami pokoju mają zostać osoby powyżej 29. roku życia z wykształceniem prawniczym i co najmniej trzyletnim doświadczeniem zawodowym. Wybierano by ich jednorazowo na 6-letnią kadencję. Lista chętnych trafiać by miała do KRS.
- Następnie wszystkie te osoby, które w przekonaniu KRS będą spełniały warunki ustawowe do tego, by zostać sędzią pokoju, będą poddane wyborom powszechnym - mówił o projekcie prezydent Duda.
Eksperci mają wątpliwości
Sceptycznie na całą ideę patrzy wielu ekspertów, w tym dr hab. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Ten, kto pochodzi z wyborów powszechnych, nie jest ani niezawisły, ani niezależny. Kampanię wygra ten, który będzie miał pieniądze. A te skąd sobie weźmie, od jednej z partii politycznych? Być może lepiej zwiększyć liczbę etatów sędziowskich, zamiast wprowadzać tego rodzaju skomplikowane rozwiązanie? - mówi.
Pomysłu broni jednak prof. Piotr Kruszyński, który zauważa, że największym koszmarem polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowania. Ta miałaby zniknąć wraz z pojawieniem się sędziów pokoju.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra Łukaszenki
-
Angela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UE
-
Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Polsat News, Gazeta Prawna