Ulewy nad Małopolską, ulice zamieniły się w potoki. To efekt "training storms". "Fast flood" nawet na Krupówkach
Nad Małopolską przeszły gwałtowne burze. Ulice zamieniły się w rwące rzeki, a piwnice kolejnych budynków napełniły się wodą. Opady wyrzuciły na jezdnie kamienie i czasowo zablokowały drogi. Podtopione zostały Krupówki w Zakopanem. IMGW nie ukrywa: doszło do zjawiska "flash flood". Polscy Łowcy Burz dodają: nad Podhale przeszły "training storms".
Sobota i noc z 20 na 21 sierpnia nie była spokojna dla mieszkańców Małopolski. Strażacy nieustannie wyjeżdżali ze swoich strażnic z powodu podtopień i utrudnień wywołanych przez gwałtowne wyładowania oraz opady .
- W Małopolsce mieliśmy do czynienia z kumulacją opadu burzowego dochodzącego do prawie 15 mm/10 min na stacji Nowe Bystre. Obserwowaliśmy zjawiska "flash flood", czyli powodzi błyskawicznych, powodujące lokalne podtopienia - informowało w sobotę po południu IMGW. Wieczorem sytuacja nie uległa dużej poprawie.
Burze nad Małopolską: jezdnie zamieniły się w rwące potoki
Chociaż meteorolodzy IMGW ostrzegali, że fala piekielnych upałów zostanie w weekend przerwana przez burze , to nie jest możliwe, by przygotować się na to, co wydarzyło się w Małopolsce . Podhale poczuło, co to znaczy żywioł. Ponad 30-stopniowe upały zamieniły się w nieludzką ulewę. Niebo zrobiło się szare, a intensywność opadów sprawiła, że widoczność znacząco zmalała . Nie to jednak było najgorsze.
W kilka chwil jezdnie, ogrody, czy przydrożne rowy wypełniły się wodą. Ludzie chwycili za telefony i szukali pomocy u straży pożarnej . Dyżurny straży pożarnej w Nowym Targu w rozmowie z PAP przekazał w sobotę wieczorem, że strażacy nieustannie wyjeżdżają do kolejnych zdarzeń.
- Na razie nie wiemy, ile posesji zostało zalanych, ponieważ działania cały czas trwają i dochodzą kolejne zgłoszenia - powiedział dyżurny nowotarskich strażaków. Trudna sytuacja panowała również w Zakopanem. Zalane zostały Krupówki, gdzie studzienki kanalizacyjne nie dały rady odprowadzić wody .
Zalane ulice, odwołany festiwal i zalane wody, to efekt gwałtownych burz z ulewami
Krakowski oddział "Gazety Wyborczej" poinformował, że ulewa najmocniej dała się we znaki mieszkańcom i turystom przebywającym w Zakopanem, Kościelisku oraz Nowym Bystrym . O 1:35 w nocy to właśnie w Nowym Bystrym odnotowano największą sumę opadów.
Problemem okazały się wylewające się z koryta rzeki. Nagłe opady sprawiły, że właśnie z tego powodu wiele podhalańskich miejscowości znalazło się pod wodą. Tygodnik Podhalański poinformował, że jednym z najbardziej dotkniętych przez burzę i ulewy miejscowością jest Ratułów .
- Ratułów nie śpi po przejściu nawałnicy. Ludzie wzajemnie pomagają sobie radzić z usuwaniem skutków burzy, która z małego potoku nad wsią zrobiła lawinę wody i błota. Niszczyła wszystko co było na drodze - przekazali lokalni dziennikarze.
W kilka chwil woda zaczęła nieść ze sobą błoto, które utrudniało akcję strażaków. Wieczorna katastrofa wywołana ulewą ma ciąg dalszy w niedzielę rano. Nadal trwa walka z wodą zalegającą na ulicach i podwórkach .
Do akcji wkroczył ciężki sprzęt. Na nagraniach z Ratułowa widać, że koparka wydobywa kamienie zalegające na drodze, gdzie w wodzie utknęły autobusy turystyczne . Sytuacja jest o tyle trudna, że IMGW prognozuje, że burze z ulewnym deszczem i gradem mogą jeszcze do północy nawiedzić region.
"Fast flood" i "training storms" w Małopolsce
Przesuwanie się frontu burzowego było nieustannie raportowane przez Polskich Łowców Burz. Eksperci wskazują, że tak gwałtowne wyładowania na Podhalu to efekt układu " training storms ", czyli " układ wielu komórek burzowych, przemieszczających się jedna za drugą przez ten sam obszar ".
IMGW dodaje, że nagrania i zdjęcia obrazujące wodę zajmującą kolejne ulice to nic innego, jak " fast flood ". - Szybkie powodzie trwają krótko, są gwałtowne i powstają najczęściej podczas intensywnych opadów o charakterze burzowym. Wzrost wody w rzekach jest znaczny, nawet o kilka metrów w ciągu godziny, a prędkość płynącej wody jest niszcząca - wyjaśniają eksperci IMGW.
Niedziela nie będzie spokojna. Burze nadal zagrażają sporej części kraju . Chociaż w Małopolsce będzie cieplej niż na zachodzie kraju (Kraków 22°C, Zakopane 19°C), to nadal będzie grzmieć i padać.
- Zachmurzenie duże i całkowite. Opady deszczu, okresami umiarkowane i silne, miejscami możliwe burze. Temperatura maksymalna od 22°C na zachodzie do 28°C na wschodzie regionu; w rejonach podgórskich od 19°C do 22°C. Wiatr umiarkowany, porywisty, północno-zachodni. W czasie burz wiatr w porywach do 60 km/h - przekazało IMGW.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl, polscy łowcy burz, małopolska112, imgw, tygodnik podhalański