Uczestniczka "Sanatorium miłości" podarła umowę z TVP. Nie chciała przyjść do "PnŚ"
Wiesława Judek z drugiej edycji "Sanatorium miłości" postawiła się władzom TVP i odmówiła przyjazdu na plan "Pytania na śniadanie". Sęk w tym, że nie zdawała sobie sprawy, iż wcześniej podpisała kontrakt z telewizją, w którym zobowiązała się do współpracy. Przebojowa emerytka postanowiła bez chwili wahania podrzeć dokument.
Wszyscy fani kultowego już "Sanatorium miłości", emitowanego w TVP, z pewnością kojarzą Wiesławę Judek. Kobieta była uczestniczką drugiej odsłony programu, w której, choć nie znalazła miłości, podbiła serca telewidzów.
Popularność pani Wiesi jak i innych poszukujących partnera lub partnerki seniorów, to żyła złota dla władz Telewizji Polskiej, z czego doskonale zdają sobie one sprawę.
Co jakiś czas możemy więc ponownie spotkać się ze swoimi ulubieńcami w show typu "Jaka to melodia" czy na kanapach "Pytania na śniadanie". Uczestnicy "Sanatorium..." przychodzą tam jednak nie z powodu żądzy sławy, ale umów, które podpisują biorąc udział w formacie.
Uczestniczka "Sanatorium miłości" podarła umowę z TVP
Zasady funkcjonowania show-biznesu nie są łatwe. Nic więc dziwnego, że pani Wiesława zupełnie się w nich pogubiła. Poproszona po raz kolejny o udział w programie śniadaniowym TVP2, z pełną świadomością odmówiła przystania na propozycję i ku swojemu zdziwieniu usłyszała, że nie może tego zrobić.
Bezkompromisowa seniorka, która dała się poznać jako osoba o ciętym języku i krytycznym podejściu do świata, zdecydowała się więc na ostateczny krok, który wprawił w osłupienie władze TVP.
Widząc kontrakt, który podpisała zapewne nie zagłębiając się w jego szczegóły, uznała, że jedynym wyjściem z niewygodnej dla niej sytuacji jest... podarcie go. Tak też uczyniła. - Jeszcze na stare lata trafię do kryminału. Trudno mnie przestraszyć, bo boję się tylko Pana Boga! - skomentowała przekornie incydent w rozmowie z "Rewią".
Upór przede wszystkim
Swój upór Wiesława Judek pokazał nie po raz pierwszy. Wszyscy widzowie TVP kojarzą zapewne jej ostre sprzeczki ze współlokatorką Stenią, a także wspaniałą metamorfozę, jaką przeszła po udziale w "Sanatorium miłości".
Jeszcze podczas kręcenia programu uczestniczka zapewniała, że jej celem jest zrzucenie nadprogramowej wagi, by "wyglądać jak laska". W związku z tym mocno wzięła się za siebie i błyskawicznie zrzuciła aż 16 kg.
W rozmowie, którą przeprowadziła z nią prowadząca "Sanatorium..." Marta Manowska pani Wiesia wyjawiła, że teraz ogląda się za nią wielu mężczyzn, co sprawiło, że czuje się bardzo atrakcyjna i doceniana.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Bruce Willis kończy karierę aktorską. Gwiazdor cierpi na nieuleczalną chorobę
Grób autorki "Na prawo most, na lewo most" został zniszczony. Przykry widok
Katarzyna Cichopek przeszła operację dłoni. Gwiazda TVP pokazała opatrunek
Źródło: WP