Tragedia. Nie żyje mama Stockingera. Kilka dni temu kobieta trafiła do szpitala. Aktor był gotowy na najgorsze

Nie żyje znana piosenkarka

Nie żyje znakomita polska piosenkarka, Barbara Barska . Legendarna wokalistka miała 97 lat. Jak informował jej syn, od pewnego czasu stan zdrowia matki nie należał do najlepszych. W jednym z wywiadów wspominał, że spodziewa się najgorszego, które może przyjść w każdym momencie. Mimo to cieszył się, że choć widzi, że jego sławna rodzicielka powoli gaśnie, to jednak nic poważnego jej nie dolega oraz nie cierpli.

Mama jest w szpitalu, jest źle i szykuję się na najgorsze. Ale mama ma już 97 lat i trzeba się pogodzić z nieuchronnością pewnych rzeczy. Zdajemy sobie sprawę, że każdy dzień może być ostatnim - mówił w rozmowie z “Twoje Imperium”.

Artystka ostatnie lata życia spędziła w domu opieki, gdzie miała zapewniona odpowiednią pomoc. Rodzina podjęła decyzję o umieszczeniu jej w placówce po urazie nogi, który doznała. Barbara Barska mieszkała wówczas sama na drugim piętrze, dlatego też konieczne było zorganizowanie dla niej pożądanej opieki. Rodzina regularnie odwiedzała seniorkę rodu.

Matka Tomasza Stockingera nie żyje

Informacja o śmierci niesamowitej Barbary Barskiej pojawiła się na stronie “Gazety Wyborczej”. Został zamieszczony nekrolog, w którym realizatorzy serialu “Klan”, produkcji, dzięki której Tomasz Stockinger zdobył ogromną popularność, wyrażają żal z powodu śmierci artystki.

Panu Tomaszowi Stockingerowi słowa wsparcia i wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci mamy, składają realizatorzy serialu "Klan". Myślami i sercem jesteśmy z Tobą i Twoją Rodziną - możemy przeczytać.

Tomasz Stockinger wywodzi się z artystycznej rodziny

Być może mało kto wie, ze Tomasz Stockinger przyszedł na świat w rodzinie artystycznej. Jego ojcem był znakomity aktor Andrzej Stockinger, a matką niesamowicie utalentowana Barbara Barska . Wokalistka wraz z siostrami, Adrianną oraz Zofią, założyła zespół Siostry Triola. Rodzinne trio cieszyło się dużą popularnością, a jego aktywność przypisuje się na lata 1947-1954.

Piosenkarka następnie podjęła się kariery solowej, którą na pewien czas zaniechała na rzecz rodziny - oddała się wychowaniu dzieci i zajmowaniem się domem. Pomimo obowiązków rodzinnych, nie zapomniała o sobie i śpiewie, który był dla niej tak ważny. Przez ponad dwie dekady fani mieli okazję usłyszeć ją w chórze Filharmonii Narodowej.

Źródło: “Twoje Imperium”, “Gazeta Wyborcza”