To działo się z Marzeną Kipiel-Sztuką przed śmiercią. Gwiazda "Świata według Kiepskich" ujawnia
Śmierć Marzeny Kipiel-Sztuki była ogromnym zaskoczeniem, nie tylko dla jej fanów, ale przede wszystkim dla osób, z którymi przyjaźniła się i z którymi miała okazję współpracować. Jej odejściem również wyraźnie zasmucona jest Joanna Kurowska. Aktorka wspomina zmarłą koleżankę. Padły poruszające słowa.
Marzena Kipiel-Sztuka nie żyje
Informacja o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki pojawiła się w niedzielę 9 czerwca, kilka godzin po tym smutnym wydarzeniu. Przekazała ją Renata Pałys za pośrednictwem social mediów.
Aktorka ogromną rozpoznawalność zdobyła dzięki serialowi “Świat według Kiepskich”, w którym grała przed ponad 2 dekady. Postać Halinki, w którą się wcielała, podbiła serca widzów i wzbudzała ich ogromną sympatię. Przez ten czas miała okazję zagrać na planie z wieloma artystami. Jak zmarłą aktorkę wspomina Joanna Kurowska, wcielająca się w postać żony prezesa Kozłowskiego?
Joanna Kurowska wspomina zmarłą Marzenę Kipiel-Sztukę
Marzena Kipiel-Sztuka przez kilka lat miała okazję w “Świecie według Kiepskich” grać z Joanną Kurowską. Aktorka w rozmowie z portalem Jastrząb Post postanowiła powspominać swoją zmarłą koleżankę. Zdradziła, że śmierć serialowej Halinki była dla niej ogromnym zaskoczeniem. Wspomniała także o niedawno zmarłym Januszu Rewińskim , ubolewając nad odejściem dwójki znakomitych artystów.
Przecież ja jeszcze niedawno udzielałam wywiadu w "Dzień dobry TVN" o śmierci Rewińskiego, a teraz takie tragiczne wieści... To jakaś czarna seria, która mi się nie podoba. Odchodzą ludzie, z którymi tworzyliśmy rodziny. Aktor jest dłużej na planie niż w domu, bo ja grałam tam praktycznie od pierwszego odcinka. Jak ma się 58 lat, to nie jest czas na umieranie - wyjaśniła Joanna Kurowska.
Aktorka zdradziła także, że z Marzeną Kipiel-Sztuką utrzymywała stały kontakt, często rozmawiały ze sobą przez telefon oraz spotykały się na stopie prywatnej, poza planem zdjęciowym. Wyjaśniła także, że serialowej Halince doskwierała samotność, na którą niewiele można było zaradzić, bowiem ta mieszkała z dala od znajomych.
Ona często do mnie dzwoniła, rozmawiałyśmy ze sobą. Byłyśmy w stałym kontakcie zawodowym. Często widywałyśmy się, więc dla mnie to jest szok. Marzena bardziej cierpiała przez oddalenie od innych, nie widywała koleżanek i kolegów na co dzień. Gdyby mieszkała bliżej, może byłaby mniej samotna - powiedziała Joanna Kurowska.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Halinka z "Kiepskich". Marzena Kipiel-Sztuka miała zaledwie 58 lat
Joanna Kurowska uważa, że Marzena Kipiel-Sztuka była niedoceniana
Joanna Kurowska podczas tej rozmowy rozważała także o twórczości Marzeny Kipiel-Sztuki. Uważała ją za świetną aktorkę, jednak zauważyła, że jej talent nie był odpowiednio doceniony. Zdradziła także, że serialowa Halinka Kiepska była ogromnie profesjonalna i oddawała się temu, co robi, niemal w całości.
Była bardzo profesjonalna w pracy, zawsze przychodziła przygotowana, świetnie grała Halinkę. Powinna udzielać się więcej, nie do końca była doceniana i niedobrze się stało, bo mogła jeszcze bardziej wykazać się jako aktorka - powiedziała Joanna Kurowska.