To dlatego Ostałowska odchodzi z "M jak miłość"? Media ujawniły powód, mało kto się spodziewał
Dominika Ostałowska przez wiele lat wcielała się w jedną z kluczowych postaci w “M jak miłość”, a mianowicie Martę, którą los zdecydowanie nie oszczędzał. Nieoczekiwanie aktorka ogłosiła, że postanowiła zrezygnować z gry w serialu, czym wyraźnie zaskoczyła fanów kultowej produkcji opowiadającej o perypetiach rodu Mostowiaków. Dlaczego podjęła taką decyzję? Powód jest zaskakujący.
Dominika Ostałowska odchodzi z "M jak miłość"
“M jak miłość” na ekranach zadebiutowała w 2000 roku i szybko zdobyła uznanie widzów, którzy z wyraźnym zainteresowaniem śledzili zawiłe losy rodu Mostowiaków i ich przyjaciół. W kultowym serialu zagrała plejada znakomitych gwiazd, tworząc niezapomniane role i sytuacje, które przeszły niemal do historii. Wśród aktorów, którzy grają w produkcji, jest Dominika Ostałowska.
Aktorka ma na swoim koncie wiele postaci, w które wcieliła się w licznych filmach i serialach, jednak najbardziej widzowie kojarzą ją właśnie z “M jak miłość”. W produkcji opowiadającej o perypetiach rodziny Mostowiaków gra od 25 lat , znakomicie ukazując ludzkie dramaty, którym musiała stawić czoła jej bohaterka.
Nieoczekiwanie jednak Dominika Ostałowska zamieściła w sieci wpis, w którym zdradziła, że w jej życiu nadchodzą diametralne zmiany. Okazuje się, że postanowiła zrezygnować z gry w serialu. Dlaczego podjęła taką decyzję?
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Dominika Ostałowska mówi o swojej decyzji
Wtorkowy poranek zapewne na długo utkwi w pamięci fanów “M jak miłość”, ponieważ to właśnie wtedy Dominika Ostałowska, korzystając z mediów społecznościowych, postanowiła poinformować ich o swojej zaskakującej decyzji. Aktorka, która przez ćwierć wieku wcielała się w postać Marty Mostowiak, nieoczekiwanie poinformowała, że rezygnuje z dalszej gry w produkcji.
ZOBACZ TAKŻE : W takich warunkach naprawdę mieszka Jurek Owsiak. Oto prawda o jego mieszkaniu
W swoim poście Dominika Ostałowska podkreśliła, że na planie spędziła wiele lat, wypełnionych ciężką pracą i szczęściem, dlatego też chciała podziękować wszystkim, z którymi dane było jej pracować. Nie ukrywa również, że będzie tęsknić za swoimi współpracownikami, z którymi przez ten czas zdążyła się zżyć.
Chciałam Wam powiedzieć, że po wielu latach żegnam się z rolą Marty w "M jak miłość”. Pragnę za te wszystkie lata spędzone na planie z całego serca podziękować obu ekipom i reżyserom, a także wszystkim innym pracownikom produkcji. To były piękne chwile, było wiele radości i satysfakcji, ale bywało też czasem bardzo ciężko, i za te momenty wspólnego wspierania się i wzajemnego darowania sobie dystansu i poczucia humoru jestem wdzięczna najbardziej. Ściskam Was mocno i życzę, aby nigdy nie opuszczała Was radość i dobra energia. Będę za Wami tęsknić, bo tylu wspólnych lat nie da się zapomnieć - napisała.
Dominika Ostałowska nie zapomniała również o widzach, którzy z wyraźnym zaciekawieniem śledzili losy Mostowiaków, a w tym postaci, którą przez 25 lat tworzyła. Nie ukrywała swojego szczęścia, gdy podkreślała, że spotykała się z ich pozytywnym odbiorem.
Dziękuję też ogromnie widzom serialu za te chwile spędzone wspólnie, za niezliczone dowody sympatii i życzliwość - wyrażane zarówno w realnym życiu jak i poprzez media społecznościowe. Doświadczyłam dzięki Wam tyle ciepła, że starczy mi na długie lata - wyjaśniła Dominika Ostałowska.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Dlaczego Dominika Ostałowska zrezygnowała z gry w "M jak miłość"?
Decyzja Dominiki Ostałowskiej o rezygnacji z pracy na planie “M jak miłość” wyraźnie zaskoczyła jej fanów, którzy byli niepocieszeni tymi wieściami. Zastanawiali się również, dlaczego aktorka tak postanowiła, bowiem w swoim wpisie nie wyjaśniła pobudek, którymi się kierowała . Dlaczego zatem artystka odeszła z serialu? Według informacji, które przekazał Pudelek, artystka miała odczuwać, że jej rola jest nieco pomijana, o czym miała niejednokrotnie informować produkcję.
Dominika od dawna czuła się traktowana przez produkcję "M jak miłość" po macoszemu. Narzekała, że od kilku lat jej bohaterka jest tłem dla innych bohaterów, a jak się już pojawia, to najwyżej raz na kilka odcinków. Miała poczucie, że się marnuje i nie rozwija, bo dla scenarzystów ważniejsi są nowi dużo młodsi bohaterowie. Zabolało ją, że nie pojawiła się nawet w nowej wersji czołówki, co tylko jej jasno i oficjalnie pokazało, gdzie jej miejsce w szeregu. Krótko mówiąc, czuła się gdzieś na marginesie. A uważała, że jako Mostowiaczka z krwi i kości, która była w serialu od początku, będzie godnie traktowana. W końcu wiele dla tego serialu poświęciła i przestała otrzymywać ambitne role jak w latach 90. - twierdzi informator serwisu.
Dominika Ostałowska, która spędziła na planie “M jak miłość” wiele lat, według portalu, postanowiła przeanalizować korzyści i straty, które dawała jej gra w serialu. Wyjaśniono, że angaż w produkcji znacznie ograniczał ją w rozwijaniu dalszej kariery , a po rezygnacji z niego, będzie mogła spróbować sił w innych dziełach.
Dominika zrobiła bilans zysków i strat. Doszła do wniosku, że serial ja ostatnio tylko ograniczał, bo od dawna nie przynosił korzyści majątkowych, dla których warto by dalej robić dobrą minę do złej gry. Choć była już jego tłem, musiała z producentami konsultować każdą zmianę wizerunku czy różne decyzje zawodowe. Np. granie dalej w "M jak miłość" wykluczało, by zagrała główną rolę w jakimś konkurencyjnym niekończącym się serialu. A ona jest żądna nowych wyzwań i wierzy, że jak oficjalnie odetnie się grubą kreską od Marty, to nowe role posypią się jak z rękawa. Na razie nie ma nic na oku, skupia się teraz na teatrze i mówi, że jest cierpliwa - twierdzi informator portalu.