"The Voice of Poland". Fala krytyki pod adresem 13. edycji programu. "Gdzie sens, gdzie logika?"
"The Voice of Poland" to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych formatów Telewizji Polskiej. Niestety 13. edycja okazuje się, delikatnie mówią, niezbyt szczęśliwa, gdyż od początku spotyka się z ogromną falą krytyki ze strony widzów.
"The Voice of Poland". Widzowie oburzeni decyzjami jurorów
Na początku fanów programu TVP zdumiewało odrzucenie jednej z najbardziej utalentowanych uczestniczek z drużyny Barona i Tomsona, a kolejne zaskakujące decyzje skutecznie zniechęcają widzów do śledzenia dalszych losów aspirujących artystów.
13. edycja " The Voice of Poland " najczęściej obrywa za nieuzasadnione decyzje członków jury. W sobotnim odcinku odpadło bowiem kilku faworytów, czego nie mogą zrozumieć widzowie programu. Mamy do czynienia z talent-show, w którym żegnamy najbardziej utalentowanych uczestników. Cytując klasyka, "gdzie tu sens, gdzie tu logika"?
Jedną z faworytek, która pożegnała się z programem, była Sandra Reizer z drużyny Justyny Steczkowskiej . Zdaniem niektórych widzów, jurorka świadomie wybrała swojego "klona", nie dając szansy bardziej utalentowanej artystce.
"The Voice of Poland". Jurorzy eliminują najlepszych uczestników?
Kontrowersje wzbudziła również eliminacja dokonana przez Marka Piekarczyka, który postanowił zrezygnować z Nobesuthu Lisy Khumalo, choć w jego drużynie znajdowali się zdecydowanie słabsi uczestnicy.
- Ja się obawiam, że w drużynie Marka będzie powtórka z poprzedniej edycji, czyli w tym wypadku przepychanie Julii... W ogóle panu Markowi już chyba powinni podziękować za udział w programie. Zbyt często podejmuje dziwne i niezrozumiałe decyzje, a ich argumentacja jest jakimś bełkotem - czytamy w jednym z komentarzy.
Czym kierują się jurorzy " The Voice of Poland " rezygnując z najbardziej obiecujących uczestników? Ciężko stwierdzić...
Artykuły polecane przez Goniec.pl: