Teresa Lipowska ma pretensje do młodych aktorów. Niektórzy koledzy z planu mocno jej podpadli
Teresa Lipowska jako doświadczona aktorka ma wiele rad i zastrzeżeń do młodego pokolenia aktorów. Niektórzy młodsi koledzy, których spotyka na planie, mocno jej podpadli. W najnowszym wywiadzie opowiedziała, jakich zachowań nie jest w stanie zaakceptować.
Teresa Lipowska ma wiele uwag do młodego pokolenia aktorów
Teresa Lipowska ma już 86 lat, a mimo to wciąż nie zwalnia tempa i nie rezygnuje z pracy aktorskiej. Od dwudziestu lat gra głównie w “M jak miłość”, wcielając się w postać Barbary Mostowiak.
Doświadczona aktorka występuje na ekranie od lat 50. i miała okazję współpracować z największymi gwiazdami w historii polskiej kinematografii. Niestety, okazuje się, że nie ma zbyt dobrego zdania o młodszych kolegach po fachu. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o powodach swoich zastrzeżeń.
Aktorka zdradziła, jakie zachowania młodszych kolegów z branży jej się nie podobają
Aktorka jest zdania, że dla młodych aktorów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę w branży artystycznej, od etyki pracy często ważniejsze okazują się być pieniądze. Otwarcie wyznała, że za czasów jej młodości było to absolutnie nie do pomyślenia i nie do przyjęcia. Według Teresy Lipowskiej, dawniej młodzi adepci sztuki filmowej musieli się wykazywać większą pokorą niż ma to miejsce dziś.
- Gdy zwracam moim młodszym kolegom uwagę na etykę zawodu, patrzą na mnie i myślą: 'wapniaczka'. My okazywaliśmy starszym aktorom szacunek, słuchaliśmy ich uwag i je przyjmowaliśmy. Dziś to się zmieniło. Dziś prawie każdy młody jest mądrzejszy. Przychodzi na plan spóźniony, nie obchodzi go, że inni czekają – szczerze wyznała w rozmowie z Plejadą.
Teresa Lipowska odejdzie z "M jak miłość"?
Mimo wszystkich niedogodności Teresa Lipowska nie zamierza jednak rezygnować ze swojej pasji i przechodzić na aktorską emeryturę. Od czasu do czasu pojawiają się informacje jakoby aktorka miała zamiar zrezygnować z gry w serialu “M jak miłość” . Nic z tych rzeczy, plotki te zupełnie mijają się z prawdą.
- Plan serialu to taki mój drugi dom , mam tu osoby, z którymi mogę sobie pogadać, pochwalić się kupnem sukienki czy pożalić na szewca, że źle podzelował mi buty. No i samo granie pozwala mi utrzymać formę" - przyznała aktorka. - Nadal występuję w "M jak miłość" przede wszystkim dlatego, by spotykać się z ludźmi , z którymi łączą mnie bardzo dobre stosunki. Mogę powiedzieć, że 99 proc. ludzi jest mi życzliwych, a ja im – powiedziała.
Źródło: plejada.pl