Ten odcinek "Teleexpressu" przejdzie do historii. Maciej Orłoś przekazał niesamowite wieści

„Teleexpress” z ważnym komunikatem

W środę 17 stycznia o godzinie 17 widzowie standardowo mogli zobaczyć „Teleexpress” z Maciejem Orłosiem, który niedawno powrócił do stacji. Dziennikarz zrezygnował z pracy w TVP w 2016 r. ponieważ, zgodnie ze swoimi zapewnieniami, nie chciał współpracować z telewizją, która „manipuluje widzami, łamie zasady etyki dziennikarskiej”.

Ten odcinek „Teleexpressu” przejdzie do historii

Program klasycznie przekazał najważniejsze informacje mijającego dnia. W pewnym momencie Maciej Orłoś poinformował widzów, że dzisiejsze wydanie przejdzie do historii „Teleexpressu”. Chwilę później zdradził powód, dla którego miało tak się stać. Nikt nie spodziewał się podobnych informacji.

Maciej Orłoś wszystko potwierdził

W serwisie po raz pierwszy użyto głosu kobiety na stanowisku lektora.

– Dzisiejszy "Teleexpress" przejdzie do historii, bo pierwszy raz usłyszeli państwo i słyszą lektorski głos kobiety. To Paula Michalik, dziennikarka radiowa. Witamy na pokładzie – powiedział Maciej Orłoś.

Po jego słowach widzowie zobaczyli specjalny materiał poświęcony nowej lektorce „Teleexpressu” – Pauli Michalik. Pokazano m.in. nagranie z momentu, w którym Maciej Orłoś przedstawił nową współpracownicę. Następnie zaprowadził lektorkę do tzw. dziupli, gdzie odbyły się pierwsze nagrania.

Paula Michalik jest znaną dziennikarką i prezenterką radiową, którą słuchacze znają m.in. z Radia Zet. Jak się okazuje, pomimo swojego dużego doświadczenia zawodowego staje przed nią spore wyzwanie, jakim jest podkładanie głosu do serwisu informacyjnego.

– To jest mój debiut i powiem państwu, że fajnie jest gdy w pewnym wieku możesz coś zrobić pierwszy raz. Proszę trzymać za mnie kciuki i do usłyszenia niedługo – powiedziała Paula Michalik podczas programu.