Tak Monika Miller wyglądała bez tatuaży. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać
Monika Miller to jedna z najbardziej barwnych postaci w polskim show-biznesie. Niemal całe ciało celebrytki pokryte jest tatuażami. Jak wyglądała wnuczka Leszka Millera zanim się na nie zdecydowała?
Tak Monika Miller wygląda bez tatuaży
Monika Miller to wnuczka znanego polityka i byłego premiera Leszka Millera. To właśnie dzięki popularnemu dziadkowi zaistniała w show biznesie. Kilka lat temu Leszek Miller pochwalił się nią w social mediach i od tej pory stała się jedną z celebrytek. 76-latek kilkukrotnie podkreślał w wywiadach, że jest bardzo dumny z wnuczki.
- Monika jest niezwykle uzdolniona i ja jej trochę zazdroszczę, bo akurat natura poskąpiła mi takich talentów. Cieszę się bardzo, kiedy widzę, że coś maluje, albo robi jakiś projekt graficzny, albo śpiewa, albo coś nagrywa... Bardzo jestem dumny, a potem opowiadam o tym swoim kolegom - opowiadał Leszek Miller w "Dzień dobry TVN".
Dziś Monika Miller spełnia się w roli influencerki. W 2020 roku dołączyła również do obsady serialu "Gliniarze", a ostatnio głośno było o jej występie w programie randkowym "Celebs go dating", w którym poszukiwała miłości. Na razie nie wiadomo, czy udało jej się znaleźć tam wymarzonego partnera.
Kobieta słynie z ekscentrycznego wyglądu. Znaki rozpoznawcze Moniki Miller to mocny tatuaż, odważne stylizacje i tatuaże, którymi pokryta jest znaczna część jej ciała. Wiele osób zastanawia się jak wnuczka Leszka Millera wyglądała zanim zdecydowała się pokryć skórę licznymi malunkami.
Na Instagramie 28-latki można znaleźć fotografie sprzed kilkunastu lat, na których nie ma jeszcze ani jednego tatuażu. Trzeba przyznać, że celebrytka wyglądała wówczas zupełnie inaczej i naprawdę trudno ją rozpoznać. Co o tym myślicie?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Monika Miller podjęła męczące i trudne wyzwanie. Niestety, zaliczyła upadek na oczach widzów
Miller pokazał niepublikowane wcześniej zdjęcie z wnuczką w Ukrainie
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!