Szokujący widok na grobie Marii Czubaszek. Trudno uwierzyć, co zrobili fani

Maria Czubaszek może wciąż liczyć na pamięć fanów i bliskich

Nie da się ukryć, że Maria Czubaszek była postacią szczególnie charyzmatyczną, a jej poczucie humoru i dystans do siebie i świata do dziś są dla wielu niedoścignionym wzorem. Artystka słynęła również z ogromnego zamiłowania do papierosów, z którym nawet pod koniec życia nie chciała rezygnować mimo pełnej świadomości ich szkodliwości.

Papierosy były nieodłącznym atrybutem satyryczki i niechętnie się z nimi rozstawała nawet na chwile. Były pewnego rodzaju jej wizytówką, dlatego teraz na cmentarnej krypcie, wśród licznych zniczy i świeżych kwiatów od fanów, znajdziemy również... niedopałki.

Widok "petów" w miejscu spoczynku uwielbianej artystki może dla wielu osób być ogromnym zaskoczeniem i zbezczeszczeniem mogiły. Niewiele osób jednak pamięta, że Maria Czubaszek wprost mówiła o swojej miłości do papierosów i nawet w dniu jej pogrzebu żałobnicy postanowili pożegnać satyryczkę... wspólnie paląc papierosy, symbolicznie oddając jej hołd.

O dość niecodziennym rytuale wspomniał jej przyjaciel Hirek Wrona w rozmowie z "Faktem". - Gdy krypta w kolumbarium się zamknęła, wszyscy powyciągali papieroski i zaczęli palić. Czyż to nie jest piękne? - wspominał dziennikarz, który do dziś odwiedza grób przyjaciółki raz w tygodniu. Jak twierdzi, fani gwiazdy regularnie zostawiają na jej mogile kwiaty, zapalają znicze i... symbolicznie zapalają papierosa, czego dowodem są niedopałki w miejscu jej ostatniego spoczynku.

Bliscy i fani zostawiają na grobie satyryczki niedopałki papierosów

Wszystko wskazuje na to, że zarówno bliscy Marii Czubaszek, jak i jej fani, dbają o to, aby nikotyny jej nie zabrakło nawet po śmierci. "Pety" znaleźć można pochowane między kwiatami i zniczami, co dla przypadkowej osoby może być wręcz oburzające. Jak zdradza Hirek Wrona, osoby znające Marię Czubaszek nie mają z tym problemu i nie czują się tym "rytuałem" urażeni. Zdjęcia niedopalonych papierosów pojawiły się nawet w popularnym "Fakcie".

Jak wspominał dziennikarz, papierosy były szczególnie ważne w życiu satyryczki, z czego zdał sobie sprawę, gdy odszedł jej ukochany mąż, Wojciech Karolak.

- Gdy wszedłem do mieszkania i zobaczyłem, że Wojtek jest martwy, zacząłem straszliwie płakać. Wtedy sanitariusz zrobił mi zastrzyk w ramię. I pierwsze słowa, które powiedziałem, wprawiły policjantów, medyków i strażaków w osłupienie. Powiedziałem: "No tak, Marysi się skończyły fajki w niebie, więc Wojtek znalazł jakąś paczkę i postanowił jej zanieść" - wspominał dzień śmierci męża gwiazdy jej wieloletni przyjaciel.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Biedronka przesadziła, w poniedziałek w sklepach będą tłumy. Prawdziwe hity za grosze

• Uczestnik "The Voice Senior" musiał zrezygnować. Rafał Brzozowski przekazał smutne wieści

• Arnold Schwarzenegger przeżył chwile grozy. Uczestniczył w niebezpiecznym wypadku

Źródło: Fakt.pl