Sylwia Peretti wyznała, że była na bakier z prawem drogowym. "Miała 98 punktów karnych"
Sylwia Peretti dotąd była znana z występów w programie "Królowe życia", jednak po tragicznej śmierci jej syna media oblegają kolejne informacje na temat niebezpiecznej pasji, jaką wspólnie z nim kultywowała. Sylwia Peretti o swoim nałogu do szybkiej jazdy i perypetiach z "drogówką" jakiś czas temu z uśmiechem opowiadała w mediach. Lista jej drogowych przewinień jest długa.
Syn Sylwii Peretti zmarł w wypadku drogowym
Sylwia Peretti przeżywa najtragiczniejszy czas w swoim życiu, ponieważ w wyniku wypadku samochodowego śmierć poniósł jej syn. Na nagraniu zamieszczonym w sieci widać, jak prowadzony przez niego samochód pędził główną arterią miasta z prędkości 140km/h tam, gdzie obowiązywało ograniczenie do 40 km/h. Okazuje się, że podobnych "atrakcji" do niedawna nie szczędziła sobie także pogrążona w żałobie matka 24-letniego Patryka Perettiego.
Sylwia Peretti była piratem drogowym. Miała 98 punktów karnych
- Mój młody ma jedną dużą wadę, że zamiast jechać faktycznie na tor się wybawić, to niestety śmiga po mieście. Robi to, co ja kiedyś. To za******ie głupie - ostrzegała Sylwia Peretti w rozmowie z kanałem YouTube Hi_5. Niestety, tuż po przestrodze celebrytka z nieukrywaną satysfakcją opowiedziała anegdotę o niechlubnej serii mandatów, jakie wręczali jej policjanci.
- Mi prawko zabrali przy 98 punktach. (…) Robiłam wały. Zawsze, jak mnie zatrzymywali gdzieś, to ja zamiast prawa jazdy dawałam dowód osobisty. I nie mieli jak mi tego "prawka" fizycznie wziąć. Ja już tam byłam na liście, ale raz się pomyliłam i faktycznie dałam prawo jazdy. Podszedł do mnie policjant i mówił: "Nie wiem, czy Pani współczuć, czy gratulować. Współczuję, że muszę Pani zabrać prawo jazdy, natomiast pogratuluję, że jest Pani w czołówce, ponieważ gdyby miała Pani jeszcze dwa punkty, byłaby taka ładna "seteczka " - opowiadała z rozbawieniem Sylwia Peretti. Swoim hobby niewątpliwie zaraziła także syna.
Sylwia Peretti i jej syn kochali szybką jazdę
- Miłość do samochodów odziedziczył po mnie i po swoim tacie. Wyssał z mlekiem matki wszystko, co związane z motoryzacją. Jak miał 2 latka, to już go brałam na zloty ze znajomymi. (…) No i tak do dziś, tylko teraz sam się bawi - zdradziła bohaterka "Królowych życia".
Nie dziwi zatem, że w sieci oprócz wyrazów współczucia i kondolencji pojawia się coraz więcej niepochlebnych informacji na temat zamiłowania Sylwii Peretti. W komentarzach można znaleźć mnóstwo opinii obwiniających celebrytkę o tragedię, niektóre z nich są jednak zbyt okrutne i zakrawają o hejt.
Źródło: YouTube @Hi_5, "Królowe życia" TTV