Sylwia Peretti o niebezpiecznym hobby zmarłego syna: "Niestety śmiga po mieście"
Syn Sylwii Peretti z "Królowych życia" poniósł śmierć na miejscu w wypadku drogowym, do jakiego doszło w Krakowie. Celebrytka mierzy się teraz z niewyobrażalnym bólem, jednak już wcześniej sygnalizowała synowi, że ma bardzo niebezpieczne hobby. Co o jeździe szybkimi samochodami mówiła Sylwia Peretti?
Śmiertelny wypadek syna Sylwii Peretti z "Królowych życia"
24-letni syn Sylwii Peretti spowodował wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie, na skrzyżowaniu nieopodal bulwarów i Jubilatu. Śledczy poinformowali, że samochód, którego był pasażerem, jechał z prędkości 140 km/h ulicą, na której ze względu na remonty obowiązywało ograniczenie do 40 km/h.
Nagranie z nieszczęśliwego zdarzenia jest dostępne w sieci. Widać na nim, jak jadący szybko samochód prawie uderza w przechodnia, ale manewr omijający pieszego sprawia, że pojazd traci przyczepność i z dużym impetem uderza w beton . Wszyscy uczestnicy, w tym Patryk Peretti, ponieśli śmierć.
Fani wspierają Sylwię Peretti w trudnej chwili
Tuż po tragedii w mediach społecznościowych Sylwii Peretti pojawiła się masa kondolencji od fanów. Internauci wyrażali wsparcie dla celebrytki i pisali, że trudno im wyobrazić sobie, co jako matka musi teraz przeżywać.
" Tak mi przykro. Nie ma słów, żeby ukoić Twój ból. Najszczersze kondolencje dla całej rodziny ", " Nie potrafią uzmysłowić sobie, co czujesz. Tak bardzo mi smutno. Najszczersze kondolencje ", "Przykro mi pani Sylwio. Żadna matka nie powinna przez coś takiego przechodzić. Tulę mocno" - czytamy na Instagramie. Sylwia Peretti o niezbyt bezpiecznym sposobie spędzania wolnego czasu przez Patryka opowiedziała już kilka lat temu. Jakie słowa wówczas padły?
Sylwia Peretti o groźnej słabości syna
W sieci krąży urywek nagrania, na którym Sylwia Peretti z "Królowych życia" opowiada o słabości swojego syna do szybkiej jazdy. Gwiazda dodała, że to groźne upodobanie odziedziczył po niej i zachowuje się tak, jak ona w młodości.
- Mój młody ma jedną dużą wadę, że zamiast jechać faktycznie na tor się wybawić, to niestety śmiga po mieście. Robi to, co ja kiedyś. To za******ie głupio, no bo mi prawko zabrali przy 98 punktach -zdradziła Sylwia Peretti we fragmencie dostępnym w mediach społecznościowych.