Sylwia Peretti na cmentarzu, pokazała grób syna. Jedna rzecz wywołuje morze łez

Sylwia Peretti kultywuje tradycję, jaką rozpoczęła z synem

Tragiczny wypadek, do jakiego doprowadził Patryk Peretti, wywołał w sieci morze komentarzy. Pędzący po mieście ponad 150 km/h 24-letni syn Sylwii Peretti oraz trzej jego koledzy zmarli, uderzając pojazdem o mur nadwiślańskich bulwarów w Krakowie. Gwiazda "Królowych życia" musiała zmierzyć się nie tylko z niewyobrażalną stratą dziecka, ale także hejtem, jaki wówczas na nią spadł.

Bohaterka na szczęście znalazła sposób, by kultywować pamięć o zmarłym synu, a grudniowy czas okazał się ku temu idealną okazją. Gwiazda postanowiła mimo przeciwności kontynuować tradycję, w której wcześniej wspierała ją ukochana pociecha. Zorganizowała akcję, w ramach której wręczyła prezenty dzieciom z domów dziecka. Mikołajki w tym roku były jednak owiane nie tylko radością, ale także poruszającymi wspomnieniami na temat przeszłości.

Kiedy zgasło nade mną słońce, musiałam sama stać się słońcem, chociażby dla tych dzieciaków, które czekały… - pisała na Instagramie, gdzie zamieściła nagrania sprzed roku, na których występowała razem ze zmarłym 24-latkiem.

Okazuje się, że to nie koniec atrakcji, jakie zaordynowała w tym wyjątkowym czasie. Gdy podarki dla potrzebujących zostały już rozdane, skupiła się na synu. Właśnie dlatego postanowiła odwiedzić jego grób.

Sylwia Peretti odwiedziła grób Patryka Peretti

Sylwia Peretti od kilku miesięcy nie ma lekko. Choć stara się jak może, by utrzymać nagrobek syna w idealnym stanie, nie zawsze się to udaje. Zazwyczaj przyczyną jest haniebne zachowanie osób trzecich, które regularnie bezcześciły miejsce pochówku.

I choć teraz stoję przed Wami obojętna, to tylko dlatego, że widziałam już najczystsze dobro i najstraszniejsze zło, a przechodząc przez piekło, nie dałam mu się pochłonąć… - wyznała.

Była uczestniczka "Kuchennych rewolucji" w innym z podobnych osobistych wyznań podkreśliła, że zawsze czuje obecność syna i wierzy, że jest obok niej. Nie bez powodu w domu poświęciła mu specjalny kącik, w którym oprócz jego czarno-białego zdjęcia zawsze są też kwiaty. Czy podobnie udekorowała grób zmarłego młodzieńca?

Sylwia Peretti zostawiła prezent na grobie syna. Jedna rzecz chwyta za serce

Sylwia Peretti w ferworze przedświątecznych obowiązków wynikających nie tylko z działalności dobroczynnej znalazła czas, by oddać się modlitwie przy grobie Patryka Peretti. Na płycie nagrobek położyła nie tylko znicz, ale także kilka bożonarodzeniowych ozdób, m.in. czapkę Mikołaja.

Celebrytka przyniosła na cmentarz także prezent szczególny. Jest nim figurka anioła, którą otrzymała od dzieci z domu dziecka. Upominek również znalazł swoje miejsce na grobie jej syna. Ma symbolizować anioła stróża, który będzie nad nim czuwał. Trzeba przyznać, że Sylwia Peretti swoją bezwarunkową miłością wzbudza spore wzruszenie, a jej podejście do pielęgnowania pamięci po zmarłym jest godne naśladowania. Też tak sądzicie?