Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Sylwia Grzeszczak rozstała się z Liberem i układa sobie życie na nowo. Zrobiła coś nieoczekiwanego
Paulina Antoniak
Paulina Antoniak 30.09.2023 18:44

Sylwia Grzeszczak rozstała się z Liberem i układa sobie życie na nowo. Zrobiła coś nieoczekiwanego

Sylwia Grzeszczak
Kapif

Sylwia Grzeszczak i jej mąż Marcin Piotrowski znany szerzej jako Liber uchodzili za jedną z najbardziej zagadkowych par w polskim show-biznesie. Pilnie strzegli tajemnic swojego życia prywatnego i niechętnie dzielili się z fanami skrawkami codzienności. Czasem, przy okazji imprez branżowych, pozowali wspólnie na ściankach, jednak unikali udzielania wywiadów i opowiadania, co dzieje się u nich prywatnie. W połowie września zdecydowali się zabrać głos publicznie i wydali oświadczenie oznajmiające, że od dłuższego czasu nie są już parą. Teraz piosenkarka układa sobie życie na nowo i okazuje się, że odkryła całkiem nową, zaskakującą pasję. Co pomaga jej przetrwać ten trudny czas?  

Sylwia Grzeszczak i Liber zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia

Sylwia Grzeszczak i Liber poznali się w 2006 roku. Piosenkarka była wtedy bardzo młoda – miała zaledwie 17 lat – jednak już wtedy było wiadomo, że wielka kariera muzyczna stoi przed nią otworem. Jej talentem, zdolnościami wokalnymi i charyzmą zachwycił się sam Jacek Cygan, który polecił wówczas starszemu o 8 lat od Grzeszczak Liberowi, aby przesłuchał ją podczas castingu do zespołu Ascetoholix. Niemal od razu między nimi zaiskrzyło i dość szybko zdecydowali się wejść w związek. 

- Marcin przede wszystkim pozwolił mi uwierzyć w siebie. Że tworzę i śpiewam dla ludzi, i to jest najważniejsze. Miał już doświadczenia w branży, poznał ją od podszewki, więc dużo się przy nim uczyłam – mówiła o relacji z Liberem Grzeszczak w rozmowie z Vivą. 

Świadek wypadku na autostradzie A1 zabrał głos. BMW mijało ich chwilę przed tragedią

Nieoczekiwanie para rozstała się we wrześniu

Para pobrała się w 2014 roku, a rok później przyszła na świat ich córka, Bogna. Niestety 20 września media obiegły smutne informacje. Sylwia Grzeszczak i Liber wydali wspólne oświadczenie, w którym poinformowali fanów i media, że nie są już razem

- Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy się i szanujemy się. Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało ostatnio miejsce podczas festiwalu w Sopocie – napisali na Instagramie. 

Para podkreśliła, że utrzymują poprawną relację, mając na względzie przede wszystkim dobro córki. - Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu. Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie – wyznali. 

Sylwia Grzeszczak, Liber/Kapif
Sylwia Grzeszczak, Liber/Kapif

Sylwia Grzeszczak układa sobie życie na nowo. Niebywałe, co zrobiła

Ostatnio Sylwia Grzeszczak wyznała, że ma zupełnie nową pasję. Zapewne pomaga jej ona uporać się z rozstaniem i wynikającą z niego trudną sytuacją. Otóż piosenkarka uczy się pilotować samoloty. 

- Zaczęłam latać dosłownie kilka tygodni temu. Wydaje mi się, że zawsze było mi to potrzebne. Kiedy byłam jeszcze mała, a leciał samolot w kierunku naszego bloku, bo mieszkaliśmy blisko lotniska, zawsze wymawiałam jakieś życzenie. Widząc już z daleka świecącą się lampkę samolotu, prosiłam Boga, żeby ten samolot mnie zabrał i spełnił moje marzenia – opowiadała w rozmowie z Vivą. 

Okazuje się, że jest to sposób wokalistki na poradzenie sobie z trudnymi emocjami i uczuciami. - Z perspektywy czasu wydaje mi się, że chciałam, aby samolot po prostu zabrał te wszystkie moje emocje i przeniósł mnie w inne miejsce – dodała. 

Sylwia Grzeszczak/Kapif
Sylwia Grzeszczak/Kapif
Sylwia Grzeszczak/Kapif
Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów