Sylwia Bomba ostro o zarzutach Laluny. "Nie chcę się wciągać w pyskówkę na tym poziomie"
Sylwia Bomba i Laluna to gwiazdy TTV, które niewątpliwie nie pałają do siebie sympatią. Wymianę zdań pomiędzy celebrytkami kilka dni temu zaczęła gwiazda "Królowych życia", Laluna Unique. Nie stroniąc od obraźliwych epitetów, oceniła zachowanie swojej koleżanki na planie programu, w którym razem wystąpiły. Sylwia Bomba postanowiła zdecydowanie odpowiedzieć na te zaczepki.
Sylwia Bomba i Laluna wystąpiły w "99. Gra o wszystko"
Sylwia Bomba i Laluna Unique (a właściwie Katarzyna Lirsz) zdobyły popularność w różnych programach, jednak obie są gwiazdami tej samej stacji. Pierwsza zaistniała dzięki "Gogglebox. Przed telewizorem", a teraz można ją oglądać w "Diabelnie boskich". Druga zaś pokazała swoje wystawne życie w "Królowych życia".
Sylwia Bomba i Laluna miały okazję poznać się osobiście w trakcie nagrań do teleturnieju "99. Gra o wszystko". Panie nie przypadły sobie do gustu, o czym bez zbędnych subtelności opowiedziały w wywiadach . Nową show-biznesową "wojenkę" wszczęła Laluna. Co zarzuciła swojej koleżance ze stacji?
Laluna ostro o Sylwii Bombie: "Dlaczego p******i, że jest gwiazdą?"
Laluna podzieliła się swoim zdaniem na temat Sylwii Bomby, która podczas kręcenia materiału do "99. Gra o wszystko" miała nie skraść sympatii nie tylko jej, ale także innych uczestników. Dlaczego?
- To, co ta dziewczyna pokazała na zgrupowaniu "99. Gra o wszystko", jak szła po trupach, jak podkładała wszystkim kłody pod nogi, jak za wszelką cenę chciała wygrać, jak się zachowywała obrzydliwie. Po prostu ja tego nie toleruje (…) Nie chciałabym po prostu nigdy w życiu mieć z nią nic wspólnego. Bo ja nie zapomnę, tego co ona robiła, to siedzi cały czas w środku - skwitowała gwiazda w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Laluna podkreśliła, że ze względu na żywiołową osobowość nie nadaje z Sylwią Bombą na takich samych falach. Zarzuciła jej także zbyt śmiałe przechwałki dotyczące kariery.
- My byśmy się pozabijały… Przecież ona chodzi i rozpowiada wszędzie, że ona największą karierę z "Gogglebox" zrobiła, że wszyscy są pod nią. To tak jak ja bym powiedziała, że tylko ja jestem największą królową i wszystkie inne się nie liczą. Nie. (…) D laczego pie***li, że jest największą gwiazdą? Bo jest po prostu tak zakochaną w sobie osobą i niepotrzebnie w tym programie "99. Gra o wszystko", bo to jest zabawa, chciała pójść po trupach do wygranej - z surowością stwierdziła Laluna, która na odpowiedź adresatki nie musiała długo czekać.
Sylwia Bomba zareagowała na słowa Laluny
Sylwia Bomba przedstawiła sprawę z zupełnie innej perspektywy. Oświadczyła, że o istnieniu "tej Pani" dowiedziała się dopiero niedawno, a na planie "99. Gra o wszystko" "nie miały żadnych relacji."
- Hejt nie jest o hejtowanym. Hejt jest o hejtującym - podkreśliła w rozmowie z reporterką Jastrząb Post. Dodała, że nie wszyscy pracownicy TTV muszą się lubić i to normalne, zaś oskarżenia skwitowała krótko i dosadnie.
- Nie miałabym czasu opowiadać o zachowaniu tej pani, a mogłabym sporo powiedzieć. Wydaje mi się, że pewien poziom i pewna klasa blogują nas do tego, żeby zachować pewne rzeczy dla siebie (…) Nie mam potrzeby wyjaśniania sytuacji z osobami, które w moim życiu nic nie znaczą. (...) Nie chcę się wciągać w pyskówkę na takim poziomie. (...) Kojarzę tą panią głównie z tego, że ma zarzuty i jest przesłuchiwana na policji. Niekoniecznie muszę się do tego poziomu odnosić - podsumowała Sylwia Bomba. Jak sądzicie, czy Laluna również poczuje się urażona?
Źródło: Świat Gwiazd, Jastrząb Post