Strzelanina pod szpitalem w Paryżu. Jedna osoba nie żyje
Pod szpitalem Hennri Dunanta w Paryżu doszło do strzelaniny, w wyniku której śmierć odniosła jedna osoba. Druga natomiast odniosła poważne rany. Jej stan jest ciężki. Napastnik, który oddał strzały uciekł z miejsca zdarzenia na skuterze.
Jeszcze nie udało się go schwytać. Motyw zbrodni nie został oficjalnie ustalony. Mówi się jednak, że mogła to być egzekucja.
Strzelanina w Paryżu. Nie żyje jedna osoba, napastnik uciekł z miejsca zdarzenia
Szpital Henri Duranta, który dziś był świadkiem strasznych wydarzeń, znajduję się w 16 dzielnicy Paryża, uznawanej za jedną z najbardziej ekskluzywnych. I to właśnie w tak wydawałoby się spokojnym i bezpiecznym miejscu, w biały dzień z zimną krwią zamordowano mężczyznę oraz ciężko zraniono kobietę.
Według relacji świadków napastnik podszedł do nich i oddał kilka strzałów. Następnie, jak gdyby nigdy nic, przeszedł spacerem około 500 metrów, wsiadł na skuter i odjechał z miejsca zdarzenia. Postrzelony mężczyzna zginął na miejscu, kobieta odniosła natomiast rany i trafiła w ręce medyków. Jej stan oceniany jest jako ciężki.
- Jedna z postrzelonych osób, mężczyzna, nie żyje, natomiast postrzelona kobieta jest w stanie ciężkim - informuje francuska stacja BFM TV
- Sprawca po oddaniu strzałów miał uciec na skuterze z miejsca zdarzenia - dodaje
Osoby, które widziały całe zajście, relacjonują, że strzały padły około godziny 13:40. Do postrzelonych szybko wybiegł personel szpitala. Niestety było już za późno, aby pomóc mężczyźnie, którego dosięgnęły kule. Zginął na miejscu. Kobieta miała więcej szczęścia.
Najwidoczniej nie stanowiła głównego celu napastnika. Mimo tego, również została ranna. Natychmiast przetransportowano ją do szpitala. Jej stan jest ciężki. Lekarze walczą o to, aby przeżyła.
Informacji udzielił również właściciel pobliskiej restauracji, która znajduje się kilka kroków od miejsca strzelaniny. Powiedział on, że tragicznie zmarły mężczyzna zaledwie 20 minut przed odniesieniem śmiertelnych ran, zamawiał u niego kawę na wynos.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Przyjaciel Krzysztofa Krawczyka został przy grobie do samego końca uroczystości
-
Podczas pogrzebu Krzysztofa Krawczyka jego żona przytuliła trumnę