Straszna tragedia! Nie żyje gwiazda "Igrzysk śmierci" i jego dzieci. Najmłodsze miało zaledwie MIESIĄC

Nie żyje rozchwytywany hollywoodzki kaskader

Do wypadku doszło 31 października, kiedy większość Amerykanów świętowała Halloween. Kaskader, który wystąpił m.in. w “Igrzyskach śmierci” “Czarnej panterze”, a także w “Avengersach” miał tragiczny w skutkach wypadek. Wraz z nim samochodem podróżowały również jego dzieci, 3-letnia Sundari, miesięczny Fugibo, a także 10-letni Kisasi. Z kolei 3-letnia córeczka po kolizji trafiła do szpitala i jest w stanie krytycznym.

Natomiast 10-letni Kisasi walczył o życie, jednak nie udało się go uratować. Reszta pasażerów poniosła śmierć na miejscu.

Przerażające wieści. Nie żyje Hanna Zientara-Mokrowiecka. Do ostatniej chwili nie schodziła ze sceny Czytaj dalej

Aktor wystąpił w wielu kasowych produkacjach

Taraja Ramsess w chwili śmierci miał 41 lat. Był cenionym kaskaderem, a przed nim było jeszcze wiele ról i wyzwań zawodowych. Jego życie przerwała jednak tragedia. Cała rodzina podróżowała Fordem F-150, a podczas zjazdu z autostrady samochód z dużą siłą uderzył w stojący na lewym pasie ciągnik siodłowy z naczepą.

Policja szybko pojawiła się na miejscu, jednak wypadek był na tyle poważny, że większości osób nie udało się uratować.

Taraja Ramsess i trójka jego dzieci poniosła śmierć

Śmierć Taraja Ramsessa i jego dzieci opłakują najbliżsi, a także znajomi z show-biznesu. O wypadku fanów zawiadomiła matka kaskadera:

Wszyscy, którzy go znali i spotkali, wiedzą, jak wyjątkowy był Taraja. Miał głęboką zdolność do miłości i kochał swoje dzieci ponad wszystko. Kochał sztuki walki, motocykle i wszystko, co związane z kręceniem filmów" - napisała w swoich mediach społecznościowych.

Dodała także:

Nie mogę uwierzyć, że zniknęli! Jesteśmy pogrążeni w żałobie!

Składamy najszczersze kondolencje.