Stan Borys jest w żałobie, odeszła jego najbliższa osoba. Gwiazdor został całkiem sam
Stan Borys smutno i samotnie spędzi tegoroczne święta. Odeszła bowiem jego siostra, Zosia. Na domiar złego lekarze zabronili mu przyjechać z Nowego Jorku do Polski, by mógł wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych. Piosenkarz nie może uporać się z takim rozwojem wydarzeń.
Stan Borys nie może pogodzić się z tym, że nie pożegna zmarłej siostry
Stan Borys z pewnością nie tak wyobrażał sobie schyłek 2022 roku. Przez cały grudzień uczestniczył w organizowanych przez amerykańską polonię spotkaniach wigilijnych, lecz teraz trudno będzie mu z uśmiechem świętować. Jak grom z jasnego nieba spadła na niego ponura wiadomość o śmierci siostry. Jego serce przeszywa dreszcz, bo był z nią bardzo zżyty.
- Z wielkim bólem serca przeżywam śmierć ukochanej siostry. Mój stan zdrowia się pogorszył – powiedział muzyk w rozmowie z "Super Expressem", po czym dalej wspominał zmarłą:
- W dużej mierze to ona mnie wychowywała, zawsze pomagała rodzicom. A kiedy rozpoczynałem karierę na scenie, w teatrze czy na estradzie, Zosia szyła mi stroje na występy. Podawałem jej pomysły, a ona je realizowała. Była bardzo dobrą krawcową. Spełniała moje wizje kostiumowe w czasach, kiedy w sklepach było niewiele – opowiadał.
Siostra Stana Borysa zmarła w wieku 90 lat, do końca swych dni otaczając się rodziną. Zabrakło tylko brata, z czym on sam nie może się uporać. W momencie, w którym dowiedział się o śmierci Zosi, był bliski kupna biletu do Polski, by wspólnie z nią spędzić Boże Narodzenie. Jego samopoczucie popsuło się jednak do tego stopnia, że zamiast w ojczyźnie, wylądował u lekarzy.
- Bardzo chciałem być na pogrzebie, ale lekarze zabronili mi tak długiego lotu do Polski. Moje zdrowie pogorszyło się ostatnio tak, że nie jestem nawet w stanie wsiąść do samolotu, aby być na pogrzebie ukochanej siostry... – gorzko żalił się w tabloidzie.
Stan Borys po raz ostatni widział się ze zmarłą rok temu, podczas jesiennej wizyty w Polsce z okazji swoich 80. urodzin. Chociaż wówczas udało im się spędzić dużo czasu razem, uściskać i porozmawiać, wciąż pozostaje smutek wynikający z braku możliwości uczestnictwa w jej ostatnim pożegnaniu. Pozostały mu wspomnienia i album pełen wspólnych zdjęć – również z ich ostatniego spotkania.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Fatalna wiadomość, Stan Borys bardzo się boi. Nic nie może zrobić
Aleksandra Kwaśniewska spędzi święta inaczej, niż większość Polaków. "To jest moim zdaniem głupota"
Nie żyje Krzysztof Mrówka. Dziennikarz Interii zmarł nagle, miał 64 lata
Źródło: Super Express