Sprowokowana Iwona Pavlović ostro odpowiada Rutkowskiemu. „Taki z Ciebie bardziej inspektor Cluseau, niż Holmes”
Kto nie był przekonany, że obecność Krzysztofa Rutkowskiego w „Tańcu z Gwiazdami” nie będzie obfitowała w skandale, „niech pierwszy rzuci kamieniem”. Dzięki swoim wątpliwym popisom na parkiecie zyskał miano „Sztywnego pala Azji”, lecz detektyw dał popis również poza tanecznym ringiem. Za kulisami show buńczucznie skomentował niską ocenę, jaką dostał od Iwony Pavlović i zasugerował, jakoby była zamieszana w sprawę „słynnego Wojtka z Zanzibaru”. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź jurorki. Zacierajcie ręce!
Pierwszy odcinek 13. edycji „Tańca z Gwiazdami” odbył się w poniedziałek, jednak dalej odbija się szerokim echem w mediach. Wszystko za sprawą słynnego detektywa bez licencji, który swoim osobliwym występem zaskarbił sobie „uznanie” jurorów. Wydało się, że licencji na dobre tany również nie posiada.
Ivona Pavlović przyznała mu jeden punkt , co pozbawiony talentu tanecznego celebryta postanowił skomentować w swoim unikalnym stylu. Zwietrzył on spisek, którego częścią ma rzekomo być surowa członkini komisji oceniającej taneczne umiejętności uczestników programu. O wizjach lubiącego alkohol ( szczegóły ) detektywa wyczerpująco pisaliśmy w artykule poniżej.
Ivona Pavlović: „Nie radzi sobie z obiektywną krytyką”
Iwona Pavlović dała się sprowokować, bowiem – na prośbę portalu Pudelek – zgodziła się odpowiedzieć na domysły i oskarżenia, które wobec niej skierował krnąbrny uczeń ( swojej partnerki, Sylwii Madeńskiej). Jurorka zapewniła, że zawsze zachowuje pełen obiektywizm i fachowo opiniuje taneczne starania gwiazd „TzG”.
– Krzysztof nie posłuchał mojej rady, żeby więcej popracował na sali treningowej, a mniej robił szumu wokół swojej osoby . Kolejny wywiad z nim pokazuje, że nie radzi sobie z obiektywną krytyką . "Sensacje zanzibarskie" wygłaszane przez naszego Sherlocka Holmesa, są z rodzaju "coś wiem, ale nie powiem" – mówiła dla portalu Pudelek.
Słowa „Czarnej Mamby” nie dziwią, lecz czy czuje się ona „zastraszona” insynuacjami wysuwanymi przez 62-latka? Wszak oskarżył ją o to, że bez skrupułów gościła się w hotelu powiązanym z owianym tajemnicą „Wojtkiem z Zanzibaru”, za którym wystawiono list gończy.
– Tak, Krzysztofie - byłam na Zanzibarze. Tak, robiono sobie ze mną zdjęcia. Pozowałam do nich zapewne kilku tysiącom turystów. Będziesz miał dużo pracy, żeby ich wszystkich sprawdzić . Kto to wie, z kim byłam na tych zdjęciach... Taki z ciebie bardziej inspektor Cluseau, niż Holmes – skwitowała, urządzając sobie regularne drwiny z posiadacza osobliwej fryzury.
Starcia Rutkowski vs Pavlović napędzą oglądalność?
Czy konflikt Pavlović – Rutkowski stanie się kołem napędowym trzynastej edycji show z udziałem gwiazd i zapewni mu wysoką oglądalność? Póki co nie ma wątpliwości, że najjaśniej nie świeci gwiazda pokornych i ułożonych koleżanek i kolegów z parkietu, a Krzysztofa Rutkowskiego . Czy widzowie polubią jego „łobuzerskie” usposobienie i docenią dużą (może zbyt dużą!?) pewność siebie i imponujące poczucie własnej wartości, jakimi zionie były detektyw, wielokrotnie oskarżany przez prokuraturę z różnych paragrafów? Jak zachowa się czarnowłosa jurorka względem Rutkowskiego w przyszłotygodniowym odcinku?
– Choćby Krzysztof wymyślał kolejne niestworzone i niesprawdzone historie, nie zmieni to mojego sędziowskiego spojrzenia na jego umiejętności taneczne . Krzysztofie, do pracy! A dzisiejszą twoją pracą jest poprawienie umiejętności tanecznych – zarzekała się w rozmowie z Pudelkiem.
Z jej słów jasno wynika, że zamierza zachować absolutną fachowość swych sądów. Jesteśmy ciekawi, czy wystarczy jej cierpliwości i na kolejne przymówki Rutkowskiego odpowie z taką samą klasą, jak dziś. Jedno jest pewne – producenci tej edycji są zachwyceni internetowym szaleństwem, jakie rozbudzili charakterny Krzysztof Rutkowski i równie uszczypliwa Iwona Pavlović. Nie możemy doczekać się następnego odcinka!
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Pudelek