Piotr Szczurowski 13.06.2022 17:15

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Po zakończeniu show TVN poszły do sądu, teraz świętują

„Ślub od pierwszego wejrzenia”. Prosto po show TVN poszły do sądu. Producenci się tego nie spodziewali

Instagram: @malamizii / @ordynarnaweganka / @pyska____

"Ślub od pierwszego wejrzenia" to dość kontrowersyjne show TVN-u, w którym specjaliści dobierają w pary osoby, które nigdy wcześniej się nie spotkały. Na podstawie profili psychologicznych uczestników eksperci dopasowują ze sobą kobiety i mężczyzn, których pierwsze spotkanie odbywa się w dniu ich ślubu. Niestety, wiele związków kończy się szybkim rozwodem.

„Ślub od pierwszego wejrzenia”. Nie wszystkie związki kończą się happy endem

Większość par decyduje się powiedzieć sakramentalne „tak” i dopiero później rozpoczyna się długi proces poznawania i docierania się małżonków. Choć eksperci starają się dopasować kompatybilne i uzupełniające się wzajemnie „połówki” to eksperyment nie zawsze kończy się sukcesem.

Najlepszym tego przykładem są uczestniczki 7. edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, które już po zakończeniu programu postanowiły złożyć w sądzie papiery rozwodowe. Co ciekawe, panie postanowiły się wcześniej wspólne spotkać i świętować zakończenie nieudanych małżeństw... w sukniach ślubnych.

Agnieszka, Patrycja i Dorota to uczestniczki ostatniej edycji randkowego show TVN. Każda z pań wierzyła, że eksperci programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” dobiorą im odpowiednich mężów i będą „żyły długo i szczęśliwie”. Niestety, wszystkie trzy wkrótce zostaną rozwódkami - w mediach społecznościowych zamieściły jednak posta, który potwierdza, że specjalnie nad tym nie ubolewają.

Kobiety poznały swoich partnerów w dniu ślubu i postanowiły powiedzieć im sakramentalne „tak”. Niestety, z czasem w ich związkach pojawiało się coraz więcej zgrzytów i wszystkie trzy zdecydowały się zakończyć nieudane małżeństwa.

„Ślub od pierwszego wejrzenia”. Trzy związki rozpadły się tuż po programie

Post, który Agnieszka, Patrycja i Dorota zamieściły w sieci, jest dla widzów programy sporym zaskoczeniem. Każda z pań pod koniec eksperymentu zdecydowała się na kontynuowanie małżeństwa. Niestety, kilka tygodni później każda z nich rozstała się z mężem. Największym zaskoczeniem był kryzys w związku Agnieszki, która nie ukrywała, że była zauroczona mężem.

Teraz kobieta wykorzystuje swoje pięć minut popularności w sieci. Stała się bardzo aktywna na Instagramie i to tam pokazała wspólne zdjęcie z koleżankami z programu. Wszystkie trzy ubrały suknie ślubne, w których wystąpiły przed kamerami. Nie wydawały się jednak specjalnie zmartwione rozpadem swoich związków i miały świetne humory.

- W ten weekend świętujemy, że będziemy miały rozwody. Już mamy własnych prawników

- rzuciła Agnieszka podczas relacji na żywo.

Jak widać po zdjęciach, panie świetnie się bawiły, celebrując zakończenie nieudanych małżeństw. Niektórym internautom nie spodobało się jednak zachowanie Patrycji, która po odczytaniu negatywnej wiadomości o Adamie wybuchnęła śmiechem i rzuciła: „Na zdrowie!”.

Przy okazji w komentarzach padło pytanie, czy to prawda, że Adam prześladował swoją byłą partnerkę. Patrycja postanowiła udzielić na nie wymijającej odpowiedzi.