Skandaliczne zachowanie posłanki PiS. Niewiarygodne co wykrzykiwała w kierunku Szymona Hołowni. Szybko została zgaszona!
Do niecodziennej sytuacji doszło w Sejmie podczas przemówienia nowego marszałka Sejmu, Szymona Hołowni. Dominika Chorosińska, była gwiazda "M jak miłość" i obecna posłanka PiS, w pewnym momencie zaczęła wykrzykiwać w jego kierunku pewne słowa. W przerwie próbowała się z nich wytłumaczyć.
Dominika Chorosińska uderzyła w przeszłość Szymona Hołowni?
W poniedziałek kandydaturę Szymona Hołowni (Polska 2050) na marszałka Sejmu X kadencji poparło 265 posłów. Kandydatkę PiS Elżbietę Witek poparło 193 posłów. Ten wynik musiał nie spodobać się Dominice Chorosińskiej, która w trakcie wyboru nowego marszałka Sejmu krzyczała do niego słowa, nawiązujące do jego poprzedniej pracy.
Podczas przemówienia Szymona Hołowni, który został wybrany na marszałka Sejmu, posłanka PiS Dominika Chorosińska zdecydowała się skomentować jego umiejętności oratorskie. W trakcie jego wystąpienia, w którym mówił m.in. o konieczności usunięcia barier policyjnych, była gwiazda "M jak miłość" krzyczała w jego kierunku "masz talent", nawiązując do jego telewizyjnej przeszłości, w której współpracował z Marcinem Prokopem w talent show .
Niespełniona gwiazda "M jak miłość" wytknęła Szymonowi Hołowni pracę w "Mam talent!"
Zdaniem wielu osób posłanka chciała w ten sposób zadrwić z braku politycznego doświadczenia i przypomnieć mu, że wywodzi się z branży rozrywkowej . To dość ciekawe, gdyż sama Dominika Chorosińska może pochwalić się podobnym CV, a jej rola w popularnym tasiemcu raczej nie jest powodem do dumy.
Szymon Hołownia nie był zaskoczony tym komentarzem i wykorzystał swoje niebywałe umiejętności do krótkich i celnych odpowiedzi, bez zastanowienia reagując na jej zaczepki słowami, " ja też oglądałem, droga pani poseł, bardzo ceniłem ten program ".
Dominka Chorosińska tłumaczy się ze swoich słów w kierunku Szymona Hołowni
W przerwie dziennikarz Wirtualnej Polski zdecydował się zapytać posłankę o jej słowa, a ta tłumaczyła, że jej komentarz był próbą podkreślenia, że Szymon Hołownia będzie musiał wykorzystać swój talent, aby przejść "z błogiej nieświadomości do wiedzy, na czym polega praca marszałka" .
Choć Dominika Chorosińska zapewniała, że jej słowa nie były wyrazem pogardy, w co szczerze mówiąc trudno uwierzyć.
Po prostu mówię, że musi użyć swojego talentu, bo z całą pewnością go ma - tłumaczyła była gwiazda "M jak miłość".
Na zwrócenie uwagi przez dziennikarza, że talent aktorski też się czasami przydaje w Sejmie i że posłanka, która również jest aktorką, powinna coś o tym wiedzieć, odpowiedziała "oczywiście, tak, jak najbardziej"... po czym oddaliła się sejmowymi korytarzami na przerwę.
Warto przy tym przypomnieć, że Dominika Chorosińska, która obecnie jest posłanką PiS, czyli partii stojącej na straży "wartości", jest również żoną Michała Chorosińskiego i matką sześciorga dzieci. Jedno z nich jest wynikiem jej romansu z kompozytorem Tomaszem Hynkiem.