Skandal w "Azja Express". Internauci byli bezlitośni dla uczestników, lawina komentarzy
Ostatni odcinek “Azja Express” przyniósł bardzo dużo emocji - głównie tych negatywnych. Wszystko za sprawą zachowania Agnieszki i Piotra Głowackich oraz Jana Błachowicza. W jednej z konkurencji doszło między nimi do poważnego spięcia, co zwróciło uwagę internautów. Ci nie zostawili na uczestnikach suchej nitki.
Kolejny emocjonujący odcinek "Azja Express"
Popularne show TVN z każdym odcinkiem daje widzom coraz więcej emocji. Rywalizacja jest bardzo zacięta , bowiem już niewiele dzieli uczestników przed wielkim finałem. W ostatniej odsłonie programu zagrożone były aż trzy pary, dlatego tym razem również nie obyło się bez spięć i mocnych momentów, a najbardziej zaognioną sytuacją była kłótnia między Agnieszką i Piotrem Głowackimi a Janem Błachowiczem i Józkiem Gąsienicą-Gładczanem.
ZOBACZ: Mało kto wie, że córka Artura Żmijewskiego ma partnerkę. Teraz będą we dwie brylować w Polsacie
Ostre spięcie w "Azja Express"
Już na samym początku odcinka swój temperament pokazała Agnieszka, którą bardzo zirytowała rywalizacja o monety. Aktorkę zdenerwował fakt, że Janek i Józek ją odepchnęli. " Nie podoba mi się niesportowe zachowanie (...) Ja mogę jechać do domu" - rzuciła w stronę przeciwników. Błachowicz kazał jej wówczas nie zawracać sobie głowy i bawić się dalej. To zadziałało jednak jak płachta na byka. Sytuacja eskalowała do tego stopnia, że między uczestnikami rozpętała się kłótnia pełna niecenzuralnych słów. " Jeszcze jedno takie słowo, to mu wysprzęglę " - powiedział Gąsienica-Gładczan do Błachowicza.
Mimo napiętej atmosfery obie pary zdobyły sporą ilość monet i wybrnęły z zadania. Sytuacja nie pozostała jednak bez echa, a swoje zdanie bardzo dobitnie wyrazili internauci.
Zachowanie uczestników wywołało burzę w sieci
Na profilu programu na Instagramie wylała się spora fala krytyki. Internauci zwracają uwagę między innymi, że chamskie zachowanie nie powinno być tolerowane przez stację, a takie sytuacje mogą mieć zły wpływ na młodszych widzów programu.
Możemy udawać, że to «tylko show», ale jakie wartości przekazujemy, jeśli przemoc, pogarda i brak szacunku są usprawiedliwiane, zamiatane pod dywan lub wręcz traktowane jako rozrywka? - napisał jeden z komentujących.
Nie ważne, ile masz pieniędzy, fanów i jaką masz pozycję – szacunek dla drugiego człowieka powinien być podstawą każdego zachowania, zarówno na ekranie, jak i poza nim. Niestety, wydaje się, że dla niektórych to tylko puste słowa, a siła i władza stają się pretekstem do poniżania innych - dodała inna osoba.
Józek i Janek zapomnieli, że ich postawa, ich słowa i gesty są obserwowane i mają wpływ na innych, zwłaszcza na młodszych widzów, którzy biorą z nich przykład. Przemoc słowna, manipulacja, toksyczne zachowanie – to nie powinno być pokazywane jako coś "normalnego" czy wręcz pożądanego. Wartości takie jak empatia, zrozumienie, wzajemny szacunek zostały w ich wykonaniu zupełnie zapomniane - podkreśla kolejna.