Skąd Daniel Martyniuk ma pieniądze na wystawne życie? Wyszło na jaw, jak "zarabia". Co na to jego żona?
Daniel Martyniuk prowadził życie hulaszcze, jednak już jakiś czas temu poniósł konsekwencje swoich nieodpowiedzialnych czynów. Aktualnie nieco się uspokoił, jednak dalej zachował luksusowy poziom, do którego zdążył się przyzwyczaić. Syn króla disco polo wyznał, skąd ma na to fundusze.
Zenek Martyniuk wydał milion złotych na wesele Daniela Martyniuka
Daniel Martyniuk w 2018 po raz pierwszy stanął na ślubnym kobiercu, a jego uczucie do ówczesnej wybranki, Pauliny, puentowała wystawna uroczystość weselna. Sponsorem tego wydarzenia był Zenek Martyniuk, który według nieoficjalnych źródeł wydał na imprezę aż milion złotych.
Równie "huczne" okazały się jednak dalsze perypetie pary, której mimo zawarcia związku małżeńskiego nie udało się zbudować fundamentów pod wspólną przyszłość i rozstała się w niezbyt przyjemnych okolicznościach, które opisywały ogólnopolskie media. Na szczęście ten epizod 34-latek ma już za sobą, a w jego życiu pojawiła się nowa partnerka. Ku zaskoczeniu fanów, a przede wszystkim rodziców, nieoczekiwanie wziął z nią kolejny ślub podczas wycieczki na egzotyczną wyspę Bali. Czy tym razem również zrobił to za pieniądze swojego sławnego ojca?
Fani zarzucają Danielowi Martyniukowi, że żyje za pieniądze ojca
Daniel Martyniuk nie ukrywał, że za swoje lekkomyślne zachowanie sprzed lat poniósł wysoką cenę. Stawał przed sądem za liczne wykroczenia, wśród których znalazły się m.in. jazda pod wpływem alkoholu i obraza wymiaru sprawiedliwości. Ciąg niefortunnych zdarzeń, do których dopuszczał, sprawił, że pogorszyły się jego relacje z rodzicami, którzy mieli odciąć go od rodzinnej fortuny.
Teraz jest wszystko ok. Wiadomo, były te zgrzyty o pieniądze, ale to wszystko jest nakręcane przez hejterów, nie wiem, może mi zazdroszczą. Od tego nie da się uciec - ocenił w rozmowie z Pudelkiem.
Świeżo upieczony mąż Faustyny Martyniuk odniósł się tym samym do zarzutów, jakoby prowadził wystawne życie za pieniądze zarobione przez swojego tatę. Czy rzeczywiście tak jest?
Daniel Martyniuk wyznał, skąd ma fundusze na luksusowe życie
Zenek Martyniuk już jakiś czas temu buńczucznie deklarował, że nie zamierza opłacać kolejnego wesela swojego pierworodnego. Gdy Daniel Martyniuk wyjechał na wakacje, krytyczne komentarze powróciły jak bumerang. Oskarżono go, że nie zna prawdziwej wartości pieniędzy i wydaje kwoty, za które wieloletnia rodzina mogłaby żywić się przez cały rok. Białostocczanin przyznał, że takie opinie działają mu na nerwy. Jak twierdzi, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Na pewno jest to trochę denerwujące , ale myślę, że każdy ma swoich hejterów, ja tego nawet nie czytam. Chodzi im głównie o to, że ja niby baluje i ciągle wyjeżdżam za pieniądze mojego ojca - ubolewał, jednocześnie sprawę finansów, z jakich rzekomo miałby korzystać wraz z nową żoną, postawił na ostrzu noża.
Tak nie jest. Ja też mam swoje pieniądze, Faustyna ma swoje pieniądze i staramy się żyć za swoje. A w ich głowach to wygląda tak, że to wszystko jest sponsorowane przez mojego ojca, to jest najgorsze - podsumował Daniel Martyniuk w rozmowie z Pudelkiem.
Jak sądzicie, czy rzeczywiście jest samowystarczalny?
Źródło: Pudelek