Sinisa Mihajlović nie żyje. Legendarny piłkarz miał zaledwie 53 lata
Nie żyje Sinisa Mihajlović, legendarny serbski piłkarz, do niedawna trener Bologna FC. Sportowiec odszedł w wieku 53 lat. Zmarł w związku z wieloletnią białaczką. Przyjaciele i rodzina wspominają zmarłego.
Nie żyje Sinisa Mihajlović
Sinisa Mihajlović zaczynał swoją karierę piłkarską bardzo wcześnie , w wieku 15 lat dołączył do kadry juniorskiej jarosławskiego klubu NK Borovo, przechodząc do seniorów w roku 1986. Wówczas jego klub stał się częścią czołówki byłej Jugosławii, a sam dał się poznać jako uzdolniony obrońca.
W sezonie 1988/89 zdobył mistrzostwo kraju z Vojvodiną Nowy Sad , a dwa sezony później - wywalczył Puchar Europy Mistrzów Krajowych z FK Crevena zvezdana.
Jego talent został szybko dostrzeżony przez kluby włoskiej Serie A, odpowiednika naszej Ekstraklasy. Grał w AS Roma, UC Sampdorii, S.S. Lazio i Inter Mediolanie. W 2006 zszedł z murawy na rzecz kariery trenerskiej, pracując dla czołowych drużyn piłkarskich Italii, w tym A.C. Milan. W ostatnich latach życia był trenerem Bolonii, niestety jego stan zdrowia wciąż się pogarszał w związku z długoletnią białaczką. Zmarł w szpitalu w zeszły piątek (16.12), dwa miesiące przed 54. urodzinami .
Koledzy i rodzina wspominają piłkarza
- Niebo pozyskało kolejną legendę. Zawsze będzie nam cię brakowało, Sinisa - czytamy na profilu twitter A.C. Milan.
- Dziękuję, że zawsze we mnie wierzyłeś, gdy inni we mnie wątpili - pisze na swoim profilu na instagramie Marko Arnautovic, napastnik Bolonii. - Przyjąłeś mnie za członka swojej rodziny. Byłeś dla mnie przyjacielem, bratem i ojcem. Pamięć o tobie zawsze będzie żyć w moim sercu. Gram i walczę dla ciebie. Spoczywaj w pokoju.
Viktoria Mihajlović, córka serbskiego piłkarza i autorka jego biografii, żegnała swojego ojca na Instagramie. Zamieszczała zdjęcia z kariery i życia ojca. Ostatnie przedstawiało Sinisę na łóżku szpitalnym, trzymającego ją za rękę. Opis wzruszał:
- Pokonałam ponad milion kroków, trzymając cię za rękę, a naszymi czterema oczami można było dostrzec więcej. Przeszłam z tobą, ponieważ wiedziałam, że nasze źrenice, choć zamazane, są twoje. Kocham cię z całego serca tato, czysta, rzadka duszo, dumo mojego życia, mój bohaterze, moja wielka miłości - napisała.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Robert Lewandowski zabrał głos ws. premii od premiera. "Piłkarze i kibice są ofiarami"
-
Robert Lewandowski fatalnie pudłuje, Barcelona upokorzona przez Real Madryt. Nie mogli nic zrobić
źródło: radioZet.pl