Shazza zdobyła się na szczere wyznanie o swojej chorobie. "Wynik powalił mnie z nóg"

Shazza jest ciężko chora. Zdiagnozowano u niej nowotwór

Shazza to jedna z największych polskich gwiazd disco polo i ulubienica publiczności oraz dziennikarzy. Wokalistka od kilku lat jednak ciężko choruje. Diagnoza, jak sama twierdzi, zwaliła ją z nóg.

- Wynik na początku powalił mnie z nóg, ale jestem silną osobą, więc się zebrałam i wzięłam za siebie. Jestem silna i wierzę, że wszystko będzie dobrze - mówiła Shazza w książce "Kobiety przełomu".

Wyznała, że otrzymała diagnozę w czasie, gdy w Polsce szalał COVID-19. Sytuacja była więc zdrowotnie niezwykle trudna dla wszystkich, a szpitale zapełnione były po brzegi chorymi.

Shazza była w szoku, bo początkowo nic nie wskazywało na to, że mogłaby chorować na nowotwór. Nie widziała u siebie żadnych niepokojących objawów. Ostatecznie sprawę rozstrzygnął rezonans magnetyczny.

Shazza powiedziała, co pomaga jej w walce o zdrowie

Nie wszyscy pozbieraliby się po takiej diagnozie, Shazza jednak nie dawała się i stwierdziła, że wciąż ma zamiar koncertować. To jej sposób na życie, więc nic dziwnego, że postanowiła z niego nie rezygnować.

Okazało się, że wysiłek sceniczny i publiczność działają na nią terapeutycznie. Dzięki nim czuje się lepiej i ma więcej siły, by o siebie walczyć, choć kiedyś wątpiłaby w podobne rozwiązania.

- Praca zawodowa i spotkania z publicznością dają mi siłę i pozytywną energię do dalszej walki z chorobą. To mnie buduje wewnętrznie i czuję cały czas, że jestem potrzebna - przyznała gwiazda.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Polka zaginęła 5 lat temu. Odnaleziono ją w szpitalu w Miami

• 14-letnia Adriana została pobita w szkole. Kilka dni później doszło do tragedii

• Częstochowa: Tragiczny pożar w czteropiętrowym bloku. Nie żyje mężczyzna

Źródło: Super Express