Seria wybuchów na Białorusi? "Próbujemy dowiedzieć się, co się stało"
Wybuchy na Białorusi? W środę wieczorem pojawiły się doniesienia o tym, że mieszkańcy oraz dziennikarze odnotowują słyszalne odgłosy eksplozji. Prorządowe źródła wspierające reżim Aleksandra Łukaszenki informują o ćwiczeniach, a niemiecki dziennikarz ostrzega przed dezinformacją i wskazuje na możliwe "przebicie bariery dźwięku" przez samoloty.
Pełne sprzeczności doniesienia z Białorusi . W niektórych miastach mieszkańcy mieli słyszeć wybuchy , których źródło i samo zaistnienie nie zostało potwierdzone.
- Próbujemy dowiedzieć się, co się stało - napisała Hanna Liubakowa. Białoruska dziennikarka podała listę miast , gdzie miało dojść do wybuchów oraz opublikowała film mający potwierdzić prawdziwość relacji.
Białoruś: mieszkańcy informują o wybuchach
- Masowe eksplozje w wielu miastach na terenie Białorusi. Mieszkańcy Baranowicz, Łunińca, Stolina, Hancewicz, Słucka, Klecka i innych miast zgłaszali dźwięki przypominające wybuchy - poinformowała na Twitterze Hanna Liubakowa.
Białoruska dziennikarka dodała jednak, że nie ma nowych informacji na temat wybuchów. - To są dźwięki zgłaszane przez ludzi. Film pochodzi ze Stolina. Mówią też, że lotnictwo jest w tej chwili "aktywne" - dodała.
Doniesienia o wybuchach skomentowały również przychylne Aleksandrowi Łukaszence media . W ich opinii nie ma mowy o powodach do niepokoju , gdyż są to tylko ćwiczenia .
Głos na temat środowych wydarzeń zabrał jednak także były minister kultury Białorusi. Paweł Łatuszka także potwierdza doniesienia na temat eksplozji. - Wybuchy słychać w różnych miastach Białorusi - przekazał.
- W ciągu ostatnich trzech godzin około 30 myśliwców, samolotów transportowych i helikopterów wystartowało z białoruskich lotnisk w Baranowiczach, Homelu, Lidzie, Łunińcu! Sześć pocisków wystrzelono w pobliżu miasta Kalinkowicze - dodawał Paweł Łatuszka.
Wybuchów wcale nie było?
Doniesienia na temat wybuchów o nieustalonym źródle starał się zdementować niemiecki dziennikarz Julian Röpcke . Pracujący w "Bildzie" reporter wskazał, że eksplozje mogą być tak naprawdę tylko skutkami przebicia się samolotów przez barierę dźwięku .
Julian Röpcke zamieścił mapę, gdzie odnotowane miały być eksplozje. Jak wskazał, jest to " z grubsza jest linia w kierunku Ukrainy ". Do wpisu dołączone zostało także nagrane, które ma obrazować doniesienia na temat wybuchów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
NATO i Niemcy reagują na słowa Jarosława Kaczyńskiego. Jednoznaczna odpowiedź
-
Władimir Putin w martwym punkcie. Ma skarbce pełne złota, którego nie ma gdzie sprzedać