Sceny grozy w miejskim autobusie, podłogę zalała krew. Kierowca błyskawicznie rzucił się na ratunek
Sceny grozy w jednym z warszawskich autobusów. W trakcie kursu jedna z pasażerek doznała silnego krwawienia. Podłogę pojazdu w szybkim tempie pokryła krew. Czujny kierowca zauważył jednak niepokojący incydent i błyskawicznie rzucił się na ratunek starszej pani. Nagranie z interwencji hitem sieci.
Dramatyczne sceny w autobusie miejskim
To miał być spokojny dzień w pracy. Pan Artur, kierowca warszawskiego autobusu nr 116 doskonale zna trasę, którą pokonywał wielokrotnie. W pewnym momencie, na jednym z przystanków do pojazdu wkroczyła starsza pani w kapeluszu. Seniorka zajęła spokojnie jedno z miejsc, nie spodziewając się powagi sytuacji, która miała za chwilę nastąpić.
Bohaterska postawa kierowcy autobusu
Na nagraniu opublikowanym na stronie Facebookowej Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie widzimy, że w pewnym momencie podłogę koło pasażerki zaczyna pokrywać krew. Przestraszona seniorka stara się zatamować obfite krwawienie z nogi, ale sytuacja z sekundy na sekundę się pogarsza.
Dramat starszej pani na monitoringu dostrzega w pewnym momencie pan Artur. Kierowca błyskawicznie zatrzymuje pojazd i rzuca się na pomoc swojej pasażerce. Jak podkreśla bohaterski mężczyzna, na podorędziu zawsze posiada apteczkę. Dzięki świetnej postawie pracownika stołecznej komunikacji miejskiej cała sytuacja skończyła się szczęśliwie.
Dramatyczne wideo ujrzało światło dzienne
Jak poinformowały Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie prawdopodobną przyczyną krwotoku u starszej pani było pęknięcie żylaka. MZA nie kryje dumy z postawy bohaterskiego kierowcy. - Nasz pracownik zareagował szybko i sprawnie, zakładając opatrunek uciskowy. Wezwał również służby i z niezwykłą empatią uspokajał pasażerkę do przyjazdu medyków. Dziękujemy Panu Arturowi za jego postawę - dowiadujemy się.
W sieci pojawiło się nagranie z niepokojącego zdarzenia zarejestrowanego przez autobusowy monitoring. UWAGA: sceny pokazane na krótkim wideo są drastyczne!
Źródło: FB