Sanepid i policja intensyfikują kontrole. Będą działać również w święta i Sylwestra
Sanepid rozpoczął akcję sprawdzania obłożenia obiektów hotelarskich, handlowych i gastronomicznych. Chodzi o przestrzeganie w nich nowych zasad reżimu sanitarnego. Tylko na Podhalu dziennie sprawdzanych jest ponad 100 miejsc użyteczności publicznej. Kontrole będą przebiegać także w święta i Sylwestra.
Zbliżające się święta i Nowy Rok to duże wyzwanie dla hotelarzy i restauratorów. Natłok turystów zwykle cieszył przedsiębiorców, jednak wszystko zmieniła pandemia. Zamiast gości częściej witają oni sanepid i policję, które w ostatnich dniach wyjątkowo szczegółowo kontrolują przestrzeganie reżimu sanitarnego.
Nasilone kontrole w święta i Sylwestra
Zakopiański sanepid, przy wsparciu policji, planuje szczegółowe kontrole zwłaszcza w czasie świątecznej przerwy, w tym 25 i 26 grudnia oraz 31 grudnia. Podhalańskie obiekty turystyczne przeżywają w tym czasie prawdziwe oblężenie, dlatego służby chcą sprawdzić, czy przedsiębiorcy nie ulegną presji chętnych do wypoczynku w górach.
Nasilone działania to efekt wprowadzenia od 15 grudnia nowych restrykcji. Zgodnie z nimi, w obiektach takich jak hotele, restauracje czy hale sportowe obowiązuje limit 30 proc. zajętości wszystkich miejsc, z którego wyłączone są osoby posiadające "paszport" covidowy .
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
- Zostanie zwiększona liczba kontroli, które są skierowane do przedsiębiorców. Jeśli będziemy widzieli, że są przekroczone limity osób, to nałożona będzie odpowiednia kara czy mandat dla prowadzącego działalność gospodarczą - zapowiedział niedawno minister zdrowia Adam Niedzielski.
Już teraz średnio dziennie kontrolowanych jest ponad 100 obiektów . Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji informuje Polskie Radio, że do tej pory nie interweniowano ws. przekroczenia limitu osób w hotelach i restauracjach.
Być może dlatego, że większość właścicieli obiektów we własnym zakresie stosuje się do nowych zaleceń. W obliczu wzmożonych kontroli, święta i Sylwester będą dla nich prawdziwym wyzwaniem .
Brak jasnych narzędzi prawnych
Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej na antenie Polskiego Radia zwraca uwagę na ułomność nowych przepisów. Kontrolerzy sprawdzać mogą jedynie liczbę osób w obiekcie i to, ile z nich jest zaszczepionych przeciw koronawirusowi.
- Należy zaznaczyć, że kontrole są bezbolesne, ponieważ kontrolujący nie mają narzędzi umożliwiających wykonywanie swoich czynności związanych z badaniem proporcji obłożenia miejsc noclegowych - wyjaśnił Wagner.
Wciąż problemem pozostaje to, że przedsiębiorcy nie posiadają jasno uregulowanego prawnie pozwolenia na weryfikację certyfikatów covidowych oraz gromadzenie danych na potrzeby potencjalnych kontroli.
Niewiążące rekomendacje zmorą sanepidu
Karol Wagner przypomina również, że inspektorzy sanepidu nie posiadają formalnie uregulowanych możliwości sprawdzenia za pomocą odpowiednich narzędzi, czy dany turysta jest zaszczepiony.
W tej chwili kierują się oni rekomendacjami ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jednak te mówią co innego, niż zapisano w opublikowanym ostatnio rozporządzeniu.
- Czyli co innego minister zapowiadał, a co innego napisano w rozporządzeniu. Na przykład odpuszczono partycję zaszczepionych w komunikacji, odwołując się do tego, że jest to niepoliczalne, a nie odpuszczona tej partycji w hotelarstwie, gdzie rzekomo jest to policzalne - mówi Wagner.
Szef resortu zdrowia wielokrotnie już mierzył się z pytaniami dziennikarzy o to, na jakiej podstawie przedsiębiorcy mają weryfikować "paszporty" covidowe. Za każdym razem odpowiadał, że muszą oni działać na podstawie wewnętrznych regulaminów.
- Rozporządzenie daje takie możliwości organizatorom, żeby w ramach organizowanych przez siebie przedsięwzięć określali regulaminy. Wewnętrznie mogą one oznaczać, że jeżeli jest jakiś limit, to do tego limitu wpuszcza się osoby. (...) Tak powinny być skonstruowane regulaminy - twierdził Niedzielski.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nie żyje Larry Sellers. Gwiazdor serialu "Dr. Quinn" odszedł mając 72 lata
-
Joanna i Kamil z "Rolnik szuka żony" zaapelowali o pomoc. Chodzi o pożar
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: Polskie Radio