"Sanatorium miłości 5". Na Zdzisława spłynęła fala krytyki. Fani oburzeni jego zachowaniem
Za nami trzeci odcinek programu "Sanatorium miłości". Widzowie doznali szoku po decyzji, którą podjął jeden z kuracjuszy. W sieci zawrzało.
"Sanatorium miłości". Widzowie ostro skrytykowali Zdzisława
"Sanatorium miłości" to program Telewizji Polskiej cieszący się dużym zainteresowaniem wśród widzów. Dwanaście nieznajomych emerytów spotyka się, by wspólnie oddawać się atrakcjom uzdrowiska w Busku-Zdroju, przeżyć wspaniałą przygodę, a nawet znaleźć miłość swojego życia.
W trzecim odcinku piątego sezonu programu nie zabrakło nieoczekiwanych zwrotów akcji. Panowie przygotowywali sałatki seniorkom. Kobiety musiały wybrać te, które najbardziej im smakowały. Ula i Anita wybrały przystawkę przygotowaną przez Zdzisława. Ten z kolei mógł wybrać kuracjuszkę, z którą wybierze się na randkę.
Wybór emeryta był ogromnym zaskoczeniem dla fanów programu. Widzowie byli pewni, że Zdzisław wybierze Ulę. To właśnie ona według widzów bardziej przypadła do gustu seniora. Ku zdziwieniu wszystkich, mężczyzna zdecydował się jednak pójść na randkę z Anitą. Fani "Sanatorium miłości" nie pozostawili suchej nitki zarówno na nim, jak i jego towarzyszce.
- Dlaczego Zdzichu wybrał Anitę? Nie rozumiem, idealnie do Zdzicha pasuje Ula! Zdzichu tylko nie Anita - pisali na oficjalnym profilu programu na Facebooku.
Tuż po randce potencjalne kandydatki na partnerkę Zdzisława spotkały się w swoim pokoju. Anita pochwaliła się polnymi kwiatami, które dostała od szarmanckiego seniora.
- Zdzisław mi piekł kiełbaski, ja go częstowałam orzechówką. Jakbyś Ula zobaczyła tą randkę, to naprawdę randka marzeń - chwaliła się emerytka.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Piotr Hubert Langfort z "Sanatorium miłości" w "The Voice Senior". Mamy nagranie
"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard spędzili sylwestra pod palmami. To ostatni przed ślubem
"Sanatorium miłości". Iwona Mazurkiewicz gorzko o polskich emeryturach. "Starcza tylko na jedzenie"
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!