"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard zdradzają, kiedy wezmą ślub. Już ustalili termin
"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard z randkowego show TVP byli dziś gośćmi "Pytania na śniadanie". W rozmowie z prowadzącymi uchylili rąbka tajemnicy na temat swojego związku i zdradzili, kiedy odbędzie się ich ślub oraz to, jak sobie go wyobrażają.
"Sanatorium miłości" to bez wątpienia jeden z najbardziej lubianych programów TVP, który w dodatku oparł się upolitycznieniu stacji. Nawet widzowie, którym na co dzień nie po drodze z TVP znajdą tu coś dla siebie. Jedną z par, którym udało się w "sanatorium" odnaleźć upragnioną miłość, była Iwona Mazurkiewicz z Radomska i Gerard Makosz z Zabrza.
"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard planują ślub. Zdradzili szczegóły
Choć od ich poznania minęły trzy lata, to do dziś tworzą udany związek i snują plany na przyszłość. Nie da się ukryć, że w "parowaniu" show TVP, zaraz obok "Rolnik szuka żony" jest najskuteczniejszym formatem w polskiej telewizji - paradoksalnie wyprzedzając "Ślub od pierwszego wejrzenia".
Para była gośćmi w programie "Pytanie na śniadanie", gdzie mogliśmy dowiedzieć się trochę więcej na temat ich związku. Zakochani seniorzy mówili m.in. o tym, co poza uczuciem do siebie przyniósł im udział w reality-show, o kłótniach, do których dochodzi między nimi, oraz... planach ślubnych.
Iwona i Gerard prowadzą w mediach społecznościowych kanały "Emeryci nieemeryci", w którym obalają mity na temat osób w podeszłym wieku. Para wspólnie relacjonuje liczne podróże oraz dzieli się kulisami swojego związku. W "Pytaniu na śniadanie" zakochani seniorzy zdradzili, że podróże mocno wpływają na ich relację i wzmacniają łączącą ich więź.
"Sanatorium miłości". Gerard odzyskał przyjaciela dzięki programowi
Jednym z nieoczekiwanych skutków udziału w programie było... odzyskanie dawnej przyjaźni. Gerard opowiedział, że dzięki jego występowi w show TVP odnalazł go przyjaciel sprzed lat.
Para opowiedziała również o tym, że ich związek nie jest idealny i zdarzają się drobne sprzeczki. Nigdy jednak nie są one poważne i nie zagrażają przyszłości ich związku. Iwona zdradziła również, że poznali się w wieku, w którym oboje mieli ogromny bagaż doświadczeń, więc trudno, żeby mogli się ze wszystkim zgadzać.
Największym "njusem" była jednak informacja o tym, że para wkrótce planuje stanąć na ślubnym kobiercu.
- Możemy oficjalnie zdradzić, że zapadła decyzja i jest ustalony termin. W Urzędzie Stanu Cywilnego także. Pobierzemy się latem 2023 r. Musi być ciepło, rodzinnie i miłośnie - mogliśmy usłyszeć. Trzeba przyznać, że jest to nawet... urocze.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Plejada.pl