Ryan Reynolds przeżył kolonoskopię przed kamerami, bo przegrał zakład. Zabieg uratował mu życie
Ryan Reynolds bawi i uczy. Wszystko za sprawą zakładu, który w założeniu był tylko zabawą, a okazał się zbawienny dla jego życia. Co było stawką? Otóż przyjaciel aktora podjął wyzwanie nauczenia się w krótkim czasie podstaw języka walijskiego. Jeśli mu się to uda, to wówczas Ryan Reynolds wykona kolonoskopię przed kamerami. Nie jest to zabieg, który należy do najprzyjemniejszych, jednak tym razem cała sprawa zakończyła się nie tylko honorowym wykonaniem zakładu, lecz także uratowaniem własnego zdrowia. Podczas badania postawiona mrożącą krew w żyłach diagnozę.
Kim jest Ryan Reynolds? Przypominamy
Ryan Reynolds jest kanadyjskim aktorem, którego można pamiętać sprzed dwudziestu lat z filmu „Wieczny student”. Zagrał także w serialu „Sabrina, nastoletnia czarownica”, trzecim sezonie „Z archiwum X” oraz w nominowanej do Złotego Globu produkcji pt. „Deadpool”.
Oprócz kariery aktorskiej Ryan Reynolds spełnia się jako aktywny użytkownik mediów społecznościowych. Chętnie pokazuje swoje życie prywatne i bierze udział w różnych nietypowych przygodach. W jednej z nich towarzyszył mu przyjaciel, Rob McElhenney, który wykonuje ten sam zawód („Mythic Quest", „Cudowni chłopcy”, „Adwokat”).
Dowcipny zakład, który uratował życie
Mężczyźni opublikowali na Instagramie wideo, na którym wytłumaczyli, jakiego wyzwania się podjęli. McElhenney swoją misję wykonał pomyślnie i pochwalił się, jak włada językiem walijskim. W związku z tym przegrał zakład, z czy, wiązała się dużo mniej przyjemna czynność.
Musiał wykonać zabieg kolonoskopii, a przez cały czas miały towarzyszyć mu kamery. Dotrzymał słowa, co można obejrzeć na wspomnianym filmie. Artysta został pacjentem specjalistycznej kliniki, do badania odpowiednio się przygotował i po rozmowie z lekarzem został zawieziony do gabinetu zabiegowego.
Miało być zabawnie, jednak na stole zabiegowym przeżył chwile grozy. Dowiedział się bowiem, że doktor wykrył u niego niewielki polip. Dzięki profilaktycznemu działaniu udało się uniknąć późniejszych i nieuniknionych problemów ze zdrowiem, które mogłyby zagrażać nawet życiu. „Nie przesadzam” - rzekł lekarz, po czym zwrócił się bezpośrednio do pacjenta:
- Bardzo dobrze się przygotowałeś, dlatego udało mi się znaleźć niewielki polip umiejscowiony po prawej stronie jelita. To najprawdopodobniej uratowało ci życie – stwierdził.
Zakończenie tej osobliwej przygody miało więc happy end. I to nie byle jaki, ponieważ aktorzy poinformowali, że wzięli udział w akcji promującej profilaktykę badania jelit. Dzięki temu wirtualna społeczność zgromadzona na popularnych profilach Ryana Reynoldsa zwiększyła swoją świadomość i, kto wie, może część z nich również uda się na kolonoskopię i przedłuży sobie życie.
Jak sądzicie, to dobry pomysł na promowanie koniecznych, lecz niekoniecznie lubianych zabiegów medycznych? Może w Polsce również czas na podobne akcje? Kto mógłby wziąć w nich udział?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
38-letnia Doda opowiedziała dlaczego wygląda tak młodo. Gwiazda zdradziła swój sekret
Nie żyje Wiesław Zięba. Stworzył "Bolka i Lolka" i "Reksia", wielu zawdzięcza mu radości dzieciństwa
Źródło: Jastrząb Post, Filmweb, Goniec