Rosjanie chcą uniknąć mobilizacji do wojska w nietypowy sposób. Putin ma poważny problem
Niezależne rosyjskie media przekazują niezwykle nietypowe informacje dotyczące mobilizacji wojskowej. Z danych wynika, że zdecydowana większość młodych mężczyzn chce za wszelką cenę uniknąć poboru do wojska. Od początku inwazji na Ukrainę, w Rosji podpalono aż pięć biur werbunkowych. Podpalacze poinformowali, że w ten sposób chcieli wyrazić swoje niezadowolenie, jak również uniknąć służby wojskowej.
Jak się okazuje, nie wszyscy Rosjanie chcą brać udział w zbrojnej inwazji na teren Ukrainy. Pewien odsetek mężczyzn zamierza za wszelką cenę uniknąć poboru. Niektórzy z nich zdecydowali się na bardzo dramatyczny krok, by uniknąć wysłania na front.
Z doniesień niezależnych rosyjskich portali wynika, że w ostatnim czasie zwiększyła się liczba podpaleń biur werbunkowych na terenie Federacji Rosyjskiej. Media wskazują, że od początku działań wojennych na Ukrainie, podpalono aż 5 obiektów.
Ostatnie podpalenie miało miejsce w miniony poniedziałek, 18 kwietnia w regionie położonej niedaleko Moskwy Mordowii. Tamtejszy serwis informacyjny "7x7" poinformował, że napastnicy użyli koktajlów Mołotowa. Zniszczonych zostało kilka komputerów i baza danych poborowych w osadzie Zubowa Poljana.
W związku z przeprowadzonym atakiem, proces rekrutacyjny nowych żołnierzy został wstrzymany.
Młodzi Rosjanie wzbraniają się przed służbą wojskową. Propaganda Putina jest nieskuteczna?
Warto podkreślić, że nie był to pierwszy tego typu atak na biura werbunkowe. W minionym miesiącu podobne "operacje" przeprowadzono w obwodach woroneskim, swierdłowskim i iwanowskim. Lokalni mieszkańcy, również wykorzystując koktajle Mołotowa, zniszczyli punkty poborowe.
Młodzi Rosjanie bardzo szybko wpadli w ręce służb, a następnie zostali przesłuchani. Oświadczyli, że chcieli w skuteczny sposób zakłócić akcję rekrutacyjną w ramach "protestu przeciwko inwazji na Ukrainę".
Kilka dni po rozpoczęciu działań wojennych do podobnej sytuacji doszło w mieście Łuchowice w obwodzie moskiewskim. Młody mężczyzna wyznał, że jego celem było zniszczenie archiwum, by uniknąć powołania do wojska.
W internecie pojawiło się nagranie przedstawiające moment podpalenia jednego z wojskowych budynków. Wiadomo, że zatrzymanym postawiono poważne zarzuty karne od uszkodzenia mienia po usiłowanie zabójstwa i zakrawające o terroryzm.
Warto podkreślić, że rosyjskie wojsko prowadzi dwa pobory: wiosenny, jak i zimowy. To właśnie wtedy rekrutuje mężczyzn w wieku od 18 do 27 lat, którzy mają odbyć roczną służbę w siłach zbrojnych. W kwietniu bieżącego roku, Federacja Rosyjska ogłosiła wiosenny pobór do wojska, planując, że do 15 lipca bieżącego roku zgłosi się niemal 135 tysięcy mężczyzn.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Szojgu podpisał porozumienie wojskowe z dużym krajem. Prawdę ukrywali kilkanaście dni
-
Zmiany w PIT obejmą miliony Polaków. Znika jednak ulga, z której wielu korzystało
Źródło: Goniec.pl