Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Rolnik szuka żony". Mateusz odrzucił wszystkie kandydatki i w finale wystąpi sam? Wiadomo, co się stało
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 24.10.2022 19:43

"Rolnik szuka żony". Mateusz odrzucił wszystkie kandydatki i w finale wystąpi sam? Wiadomo, co się stało

"Rolnik szuka żony". Mateusz spławił wszystkie kandydatki. Wiadomo już, dlaczego
Instagram: @rolnikszukazonytvp

"Rolnik szuka żony" to bezdyskusyjnie jeden z najpopularniejszych programów Telewizji Polskiej. To właśnie ta produkcja może pochwalić się jedną z najwyższych skuteczności w kojarzeniu par, przyćmiewając takie programy jak... "Ślub od pierwszego wejrzenia". Jak ustalił Pomponik, Mateusz z najnowszej edycji show TVP nie odnalazł w programie miłości. Co się stało?

"Rolnik szuka żony". Mateusz odprawił wszystkie kandydatki. Nie podobało mu się ich nastawienie?

W dziewiątym sezonie programu "Rolnik szuka żony", jak we wszystkich poprzednich, uczestnicy poszukują szczęścia. Nie zabrakło jednak zaskakujących momentów. Jednym z nich był ten, w którym okazało się, że Mateusz poznawanie kandydatek rozpoczynał od przyglądania się ich... stopom.

Specyficzne wymagania rolnika sprawiły, że najprawdopodobniej w finale programu pojawi się sam. Jak ustalił portal Pomponik.pl, Mateusz odprawił z kwitkiem wszystkie kandydatki. Jak donosi tabloid, obecnie w Kazimierzu trwają nagrania do finałowego odcinka programu "Rolnik szuka żony".

Choć wszystko objęte jest tajemnicą, to informator tabloidu przekazał, że Mateusz pojawił się na nich sam. To z kolei oznacza, że z gospodarstwa odprawił nie tylko Zuzannę, ale i dwie pozostałe kandydatki.

- Poszło o plotki, intrygi i w ogóle złą atmosferę. Ale Mateusz nie traci nadziei, wciąż wierzy, że się zakocha. Flirtuje z dziewczynami z internetu, które do niego wciąż piszą - zdradziła jedna z uczestniczek show.

"Rolnik szuka żony". Mateusz był zawiedziony tym, co spotkało go w programie

Rolnik miał pewne wyobrażenie o udziale w programie, które nie pokrywało się z tym, co wydarzyło się w jego gospodarstwie. Mężczyzna był przekonany, że kobiety będą ze sobą zaciekle rywalizować o jego względy. Ponieważ okazało się inaczej, poczuł się zaniedbany.

- Jeżeli ustaliły, że nie będą jedna przez drugą wychodzić, jak one nie widzą sensu rywalizacji, to tak jakby nie musiały tu być - powiedział rozżalony rolnik.

Mężczyzna wprost też mówił, że kandydatki mają pewne opory przed bliskością i dotykiem. Jego zdaniem "jest tak, że jeżeli ludzie są bliscy, to nawet potrafią bez słów się porozumieć. Po prostu hormony, energia... Stajecie obok siebie i czujecie, że coś gra w ciele".

Już w piątym odcinku popularnego show TVP rolnik zapowiadał, że jeżeli uczestniczki nie zmienią swojego nastawienia, to "będzie musiał podjąć kolejne kroki". Trzeba przyznać, że jeśli doniesienia portalu Pomponik.pl okażą się prawdą, to Mateusz należy do słownych.

Artykuły polecane przez Goniec.pl