Rewolucyjne zmiany w szkołach w 2023 roku. Czarnek szykuje uczniom prawdziwy rollercoaster
Nowy Rok przyniesie potężne zawirowania w szkołach. Choć te wejdą w życie dopiero we wrześniu, warto zawczasu przygotować się na rollercoaster, jaki zagwarantowały uczniom obecne i poprzednie rządy. Wśród reform znalazły się m.in. nakaz uczęszczania na religię lub etykę, nowe zasady dotyczące egzaminu maturalnego z j. polskiego czy rywalizacja rekordowej liczby nastolatków o miejsca w liceach i technikach. Światło dzienne ujrzeć ma także druga część podręcznika autorstwa prof. Roszkowskiego, ale, całe szczęście, nie będzie ona opcją obowiązkową.
Rok 2023 przyniesie ogromne zmiany w szkołach
Nowy rok szkolny to zawsze nowe obawy i szereg zmartwień dotyczących tego, jak wracający z wakacji uczniowie ponownie wdrożą się w system nauki, trwającej nie tylko obowiązkowe 5 dni w szkole, ale praktycznie non stop.
Dodatkowo, brak ponadpartyjnego porozumienia dotyczącego tego, w jaki sposób zreformować w końcu skutecznie system edukacji, tak, by nie był on podobnym utrapieniem co pogrążona w chaosie służba zdrowia, sprawia, że dzieci i młodzież co chwila poddawani są eksperymentalnym próbom, nieraz kończącym się fiaskiem.
Szczególnie duży zamęt w edukacji zaobserwować można od kiedy na czele MEiN stoi Przemysław Czarnek , słynący z nowatorskich aczkolwiek rzadko trafnych pomysłów oraz kontrowersyjnych wypowiedzi, które nie powinny padać z ust człowieka odpowiedzialnego za losy najmłodszych obywateli.
I choć w minionym roku wiele pomysłów ministra edukacji przepadło, uczniów tak czy owak czeka wkrótce potężna rewolucja. Oto najważniejsze fakty, które powinien znać każdy rodzic.
Nie uczęszczasz na religię? Trafisz na etykę
Zacznijmy od tematu, który od lat jest obiektem gorącej debaty publicznej, a mianowicie kwestii tego, czy uczniowie powinni uczęszczać na religię, a jeśli nie, to czy w zamian należałoby skierować ich na lekcje etyki.
Obecnie ci, którzy nie chcą uczestniczyć w katechezie albo uczą się właśnie wspomnianej etyki, albo też mają tzw. "okienko". To rozwiązanie szczególnie często praktykowane w szkołach średnich, popularne do tego stopnia, że np. w Łodzi czy Częstochowie wywołało spustoszenie na zajęciach z księdzem czy katechetą.
Taki stan rzeczy mocno nie podoba się zideologizowanemu Czarnkowi, który liczy chyba na to, że pozbawieni możliwości uniknięcia uczestnictwa w jakichkolwiek zajęciach uczniowie wybiorą już powszechną dawniej religię. Takie myślenie może być błędne, niemniej od września 2023 r. nakaz wyboru katechezy lub etyki otrzymają uczniowie klas czwartych podstawówek oraz klas pierwszych szkół średnich, aż w końcu w 2027 r. obowiązek obejmie wszystkie dzieci i młodzież.
Przed nami druga część podręcznika do HiT-u
Mocno dyskutowanym tematem jest także sprawa oczekiwania na wydanie drugiej części podręcznika do "Historii i teraźniejszości" autorstwa prof. Roszkowskiego. Przypomnijmy, pierwszy tom wywołał oburzenie wielu środowisk, które zbulwersował fakt umieszczenia przez Roszkowskiego tzw. ideologii gender w rozdziale traktującym m.in. o nazizmie czy też, zdaniem niektórych, sugerowania, iż dzieci poczęte metodą in vitro są mniej kochane .
Kolejne dzieło wyjątkowo rozsławionego przez polityków historyka odnosić się ma do lat 1980-2015, przy czym jego fragmenty opublikowano już w czerwcu 2022 roku. Wiadomo, że w książce z pewnością nie zabraknie takich zagadnień, jak "znaczenie wyborów parlamentarnych i prezydenckich 2005 roku w Polsce" oraz "skutki katastrofy smoleńskiej .
Wśród krytyków niemało jednak głosów, że podręcznik będzie wyjątkowo stronniczy i słabo korespondujący z rzeczywistością. Są tacy, którzy podejrzewają nawet, iż zabraknie w nim chociażby jakiejkolwiek wzmianki o czołowej postaci "Solidarności", Lechu Wałęsie.
Dobra wiadomość jest taka, że drugi tom opracowania nie będzie obowiązkowy , a nauczyciele HiT-u zyskają możliwość skorzystania z konkurencyjnej pozycji lub samodzielnie opracowanych materiałów.
Skumulowane roczniki walczą o miejsca w szkołach
Rok szkolny 2023/2024 to też wielki ból głowy dla rodziców absolwentów podstawówek. Już wiosną rozpocznie się rekrutacja do szkół średnich, która za pewne nie obejdzie się bez płaczu nieprzyjętych do upragnionych placówek.
Zwiększona konkurencja do popularnych szkół średnich to efekt działań jeszcze poprzednich rządów, które wysłały do podstawówek sześciolatki. Tak więc, o miejsca w najlepszych technikach i liceach ubiegać się będzie aż półtora rocznika: urodzeni w drugiej połowie 2008 r. i cały rocznik 2009.
